Czy twój robot umie sikać piwem do kubka? Ten potrafi

Skąd u robota takie możliwości? Odpowiedź jest godna XXI wieku i wszystkich jego absurdów: od youtubera. Michael Reeves to niezwykle utalentowany i charyzmatyczny twórca z niespełna 6-milionową publicznością zebraną na YouTube. Jego filmiki łączą w sobie pasję do robotyki, absurdalne pomysły i niewybredne żarty. Są przy tym osobliwą lekcją modyfikowania robotów.

Autor twierdzi, że odkąd zobaczył Spota, robota Boston Dynamics, przypominającego psa, oszalał z zachwytu. Próbował skontaktować się z twórcami, żeby wypożyczyli mu swoje dzieło, ale spotkał ze stanowczą odmową. Nie zraziło to młodego youtubera, który wysupłał 75 tys. dolarów i kupił robo-psa.

Chcąc odgryźć się za odmowę, wymyślił prawdopodobnie najmniej mądrą i potrzebną rzecz, jaką był w stanie Spota nauczyć: sikania piwem do plastikowego kubka.

I choć pomysł brzmi, jak kloaczny żart, wymagał od Reevesa znajomości kodowania oraz rozwiązywania problemów. A tych napotkał bez liku. Spot musiał nauczyć się rozpoznawania celu, potem celowania do środka i wlewania piwa.

Zmodyfikowany chałupniczymi metodami robot został finalnie wyposażony w dodatkowy zestaw kamer, system rurek umieszczający piwo w kubku oraz dystrybutor chmielnego napoju umieszczony na plecach Spota, czy jak go przechrzcił Reeves – Pissbota.