Czy Ziemia miała dwa księżyce?
Gdy Układ Słoneczny rodził się w bólach, panował jeden wielki chaos. Ciała niebieskie zderzały się ze sobą, bombardowały planety, wybijały wzajemnie z orbit itp. Nawet po ustabilizowaniu się ruchu planet dochodziło do kosmicznych kraks. Jest bardzo prawdopodobne, że przez jedną z nich mamy tylko jeden księżyc zamiast dwóch.
04.08.2011 14:00
Gdy Układ Słoneczny rodził się w bólach, panował jeden wielki chaos. Ciała niebieskie zderzały się ze sobą, bombardowały planety, wybijały wzajemnie z orbit itp. Nawet po ustabilizowaniu się ruchu planet dochodziło do kosmicznych kraks. Jest bardzo prawdopodobne, że przez jedną z nich mamy tylko jeden księżyc zamiast dwóch.
Jowisz ma ponad 60 satelitów, Saturn - równe 50, Uran niemal 30, a Neptun 13, więc w porównaniu z nimi Ziemia wypada skromnie. Amerykanin Erik Asphaugh i Szwajcar Martin Jutzi wysnuli teorię, zgodnie z którą 4,4 miliarda lat temu, czyli gdy nasz świat ledwie co ostygł, towarzyszące mu satelity "poszły na czołówkę". Wyjaśniałoby to, dlaczego ciemna strona Księżyca ma sięgające 3 kilometrów góry, a widoczna jest bardziej płaska.
Oba satelity miałyby powstać z materii wyrzuconej z Ziemi podczas bombardowań wielkich planetoid i meteorów. Mniejszy księżyc miał mieć średnicę ok. 965 km, a zderzenie nastąpiło przy szacowanej prędkości 8 tys. km/h. W skali kosmicznej nie jest to duża prędkość, więc tłumaczy to, dlaczego skały obu ciał niebieskich nie uległy większemu stopieniu. Materiał z mniejszego ostatecznie utworzył góry większego.
Teorię tę można potraktować jako ciekawostkę - tak być mogło, ale wcale nie musiało. Niewykluczone, że było więcej naturalnych satelitów, wytrąconych z orbity przez kolizje, jednak aby to sprawdzić, musielibyśmy cofnąć się w czasie o miliardy lat.
Ziemia-1, Pluton-1, Mars-2), a niektóre bardzo wiele
Źródło: io9.com