Czym jest technologia OLED i dlaczego jest lepsza od LCD? Przedstawiamy różnice
Podczas gdy technologia LCD prawdopodobnie dociera już do końca swojej technologicznej podróży, a kropki kwantowe wyciskają z niej ostatnie soki, OLED-y dopiero rozwijają skrzydła. Co jednak przy tym najbardziej ekscytujące, ekrany zbudowane z diod organicznych już na początku swej drogi przebijają najbardziej zaawansowane panele LCD. Co sprawia, że są tak wyjątkowe?
22.06.2015 | aktual.: 14.04.2016 17:14
Jak zapewne wiesz, każdy wyświetlacz zbudowany jest z pikseli, a każdy piksel z (przeważnie) trzech subpikseli - czerwonego, zielonego i niebieskiego. ich odpowiednie wymieszanie pozwala poszerzyć paletę wyświetlanych barw. Problem jednak w tym, że w panelach LCD do wyświetlenia obrazu potrzebne jest dodatkowe źródło światła, które będzie przepuszczane przez piksele. Do tego celu wykorzystywane są skryte za pikselami diody LED, z których każdy oświetla wyznaczony obszar. To jest właśnie przyczyną, dla której technologia LCD już w samych swoich założeniach jest niedoskonała.
Wyobraź sobie biały napis na czarnym tle. Nie musisz zresztą nadwyrężać zbytnio wyobraźni, bo tego typu obraz widzisz niemal za każdym razem, gdy oglądasz jakiś film. Ułatwię Ci jednak zadanie.
Teoretycznie do wyświetlenia czegoś takiego wystarczyłoby aktywować garstkę białych pikseli, prawda? Niestety ekrany ciekłokrystaliczne na taki zabieg nie pozwalają. Nawet przy założeniu, że podświetlone zostałyby jedynie diody LED znajdujące się w obszarze napisu, i tak ujrzelibyśmy jedynie biały napis na szarej plamie na białym tle. Aby uniknąć takiego kontrastu, cały panel LCD rozświetlany jest równomiernie, co przekłada się na wyświetlenie białego napisu na pozornie czarnym tle. Pozornie, bo ten wciąż cały ekran emituje światło, więc różnica między panelami LCD a OLED wygląda mniej więcej tak:
Dotyczy to zresztą nie tylko bieli, bo na towarzystwie nieczarnej czerni tracą wszystkie kolory.
Oczywiście przez kilka ostatnich dekad technologia LCD mocno ewoluowała, więc dzięki odpowiednim zabiegom możliwe jest uzyskanie mniej lub bardziej głębokiej czerni, ale nic nie zmieni faktu, że jest to niepotrzebnie podświetlana czerń. A to dopiero początek problemów. Dodatkowe podświetlenie to dodatkowy ciężar i większa grubość. Światło najsilniej emitowane jest na wprost, więc patrząc na wyświetlacz ciekłokrystaliczny pod kątem obraz traci na wyrazistości. Nie mówiąc już o tym, że piksele działają jak swoisty filtr, więc uzyskanie w ten sposób naprawdę żywych kolorów jest trudne.
OLED lekarstwem na wszystkie problemy
OLED-y to diody elektroluminescencyjne, do produkcji których wykorzystuje się substancje organiczne. Nas bardziej interesuje jednak to, że diody te są elementami przewodzącymi prąd i nie potrzebują dodatkowego źródła światła; same są źródłem światła. W panelach OLED każdy piksel jest niezależną i żyjącą swoim własnym życiem diodą. Ten prosty - wydawałoby się - fakt rozwiązuje wszystkie wspomniane przeze mnie bolączki ekranów ciekłokrystalicznych.
Na telewizorze OLED biały napis na czarnym tle jest dosłownie białym napisem na czarnym tle; aktywowane są tylko te piksele, które składają się na biel, reszta obszaru ekranu nie emituje światła i nie pobiera niepotrzebnie energii. A przecież zalety głębokiej czerni nie kończą się wyłącznie na napisach, bo wrażeń wizualnych towarzyszących oglądaniu nocnych scen na panelu OLED nie da się opisać słowami.
Ze względu na to, że w przypadku tego typu ekranów to piksele emitują światło, które nie jest następnie przepuszczane przez żadne filtry, również i reszta barw cechuje się bardzo wysokim nasyceniem. Co więcej, telewizory LG OLED TV wykorzystują nie trzy, lecz cztery subpiksele. Czerwonemu, zielonemu i niebieskiemu towarzyszy dodatkowy biały, co przekłada się na zwiększenie zakresu wyświetlanych barw.
OLED-y cechują się ponadto nieskończonymi kątami widoczności. Bez względu na to, czy patrzysz na telewizor na wprost, czy pod kątem, obraz ma dokładnie tę samą, idealną jakość.
Zapewne zwróciłeś uwagę na to, że telewizory LCD przy dynamicznych scenach wyświetlają rozmyty i niewyraźny obraz. Wynika to z faktu, iż pojedyncze piksele potrzebują od kilku do kilkunastu milisekund do przejścia z jednego koloru w drugi, co jest niestety zauważalne gołym okiem. OLED-y odświeżają się nawet 1000-krotnie (!) szybciej, więc o smużeniu możesz zapomnieć.
Brak dodatkowego źródła światła ma również tę zaletę, że telewizory OLED są lżejsze i znacznie smuklejsze od swoich ciekłokrystalicznych konkurentów. Możliwe jest nawet ich wyginanie, czego efektem jest linia designerskich, zakrzywionych telewizorów LG.
Dlaczego zatem OLED wciąż nie wyparł LCD?
Jak już wspomniałem, technologia ta jest wciąż młoda, a przez wiele lat produkcja paneli tego typu była zbyt skomplikowana i - co za tym idzie - zbyt droga, aby można je było wykorzystać do produkcji elektroniki konsumenckiej. To na szczęście zaczęło się już zmieniać. Przykładowo zaawansowany technologicznie, wygięty telewizor LG OLED Full HD (EC930) z można już nabyć za 8999 zł.
Producent zapowiedział już nawet serię telewizorów LG OLED 4K, które łączyć będą 2 najważniejsze trendy ostatnich lat: wykorzystanie diod organicznych oraz rozdzielczość Ultra HD. Ponad 8 milionów żyjących swoim własnym życiem pikseli na jednym panelu musi robić niesamowite wrażenie.