Dane klientów telewizji N znalazły się w sieci
Pan Łukasz Siadul wpisał w wyszukiwarkę swoje imię i nazwisko. Bardzo się zdziwił kiedy trafił na stronę, na której oprócz swojego PESELU znalazł adres i numer telefonu.
17.06.2009 14:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pan Łukasz Siadul wpisał w wyszukiwarkę swoje imię i nazwisko. Bardzo się zdziwił kiedy trafił na stronę, na której oprócz swojego PESELU znalazł adres i numer telefonu.
Dodatkowo znajdowały się tam także informacje na temat pakietu telewizji "n" z jakiego korzysta i numer dekodera jakiego używa. Obok swoich danych pan Łukasz znalazł podobne informacje na temat kilkudziesięciu innych klientów tej samej firmy. Winowajcy nie trzeba było oczywiście długo szukać. Już na pierwszy rzut oka widać bowiem, że do przecieku danych klienta doprowadziła sama telewizja "n".
Pan Łukasz szybko powiadomił o całej sytuacji firmę, która była winna zaistniałej sytuacji. Dane klienta oczywiście zniknęły z sieci, ale nikt nie ma pewności, że ktoś nie zdążył ich już skopiować.
Okazało się, że dane przeciekły do sieci, ponieważ jeden z pracowników telewizji "n" zapisał pliki w złym folderze. Dotknęła go najsurowsza kara - został zwolniony z pracy.
Poszkodowany otrzymał od firmy propozycję otrzymania darmowego dostępu do oferowanych przez nią usług. Nie skorzystał i prawdopodobnie cała sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Źródło: webhosting.pl