Deser dla kanibala?
Nie zgadniecie nad czym tym razem pracują naukowcy. Okazuje się, że nie wszystkim pasuje produkcja żywności z żelatyny pochodzenia zwierzęcego, dlatego alternatywą byłoby stworzenie takiej, która pochodziłaby od człowieka. Brzmi trochę przerażająco, prawda?
18.07.2011 | aktual.: 11.03.2022 11:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie zgadniecie nad czym tym razem pracują naukowcy. Okazuje się, że nie wszystkim pasuje produkcja żywności z żelatyny pochodzenia zwierzęcego, dlatego alternatywą byłoby stworzenie takiej, która pochodziłaby od człowieka. Brzmi trochę przerażająco, prawda?
Co więcej to nie pierwszy taki dziwaczny pomysł naukowców. Zapewne pamiętacie jak Paweł pisał o tym, że Chińczycy pracują nad genetycznie zmodyfikowanymi krowami, które miałyby dawać ludzkie mleko zamiast krowiego. Teraz wykorzystanie genetyki miałoby pójść jeszcze dalej i zaowocować produkcją "ludzkiej żelatyny".
Co prawda żelatynę zwierzęcą pozyskuje się z kości i chrząstek, szczęśliwie naukowcy nie mają zamiaru robić tego samego z człowiekiem. Zmodyfikowana żelatyna ma być pozyskiwana ze zmodyfikowanych drożdży, które zostaną obdarowane ludzkimi genami, nie ma więc tu mowy o żadnym kanibalizmie (a przynajmniej nie jest to kanibalizm w tradycyjnym tego słowa znaczeniu).
Zapewne zastanawiacie się po co nam właściwie ludzka żelatyna? Otóż nie wszystkim odpowiada jedzenie tej, która pochodzi od zwierząt - wszelkiego rodzaju wegetarianie nie tykają się żelatyny właśnie z powodu przekonań. Dodatkowo żelatyna zwierzęca może zawierać różne choroby - pamiętacie jaką panikę siała choroba wściekłych krów?
Zobacz także
Niestety nie potrafię powiedzieć czy tak zmodyfikowana żelatyna pozwoli wegetarianom wreszcie poznać smak żelek i innych smakołyków, których spróbowania zabraniały im wcześniej przekonania.
Źródło: dvice.com