“Destroy The Web” - czyli jak zniszczyłem internet
Małe a cieszy. Szczególnie po ciężkim dniu w pracy, awanturze w domu, kiedy wszystko za co się biorę rozsypuje mi się w rękach i wpienia mnie do dziesiątej potęgi. Co wtedy robię? Zasiadam za sterami mojej prywatnej artylerii i nap*alam w internet ile wlezie.
08.06.2010 12:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Małe a cieszy. Szczególnie po ciężkim dniu w pracy, awanturze w domu, kiedy wszystko za co się biorę rozsypuje mi się w rękach i wpienia mnie do dziesiątej potęgi. Co wtedy robię? Zasiadam za sterami mojej prywatnej artylerii i nap*alam w internet ile wlezie.
Mała aplikacja o nazwie “Destroy The Web” instalująca się jako dodatek do Firefoxa pozwala upuścić nieco frustracji, wyżywając się na ulubionych (lub wręcz przeciwnie!) stronach internetowych.
Po naciśnięciu guzika “Destroy this page!” z paska zadań przeglądarki, odpala się muzyczka rodem z gier arcade oraz krótkie odliczanie. Kiedy dobiegnie zera, możemy rozpocząć proces niszczenia sieci… ekhem, strony internetowej.
Sterujemy celownikiem, a naszym zadaniem jest odstrzelenie jak największej ilości obrazków, tytułów, linków - generalnie wszystkich elementów strony. Mamy na to 30 sekund. Za każdy zniszczony element wpadają nam punkty. Można łączyć strzały w combosy niszcząc powiązane elementy strony.
Po zakończeniu bombardowania witryny, możemy porównać swoje wyniki do innych którzy też zdecydowali się rozładować frustrację na tej samej stronie.
[cytat]Niezadowolony z gier dostępnych obecnie dla Firefoxa, chciałem stworzyć grę w taki sposób, żeby płynnie zintegrować ją ze zwykłym przeglądaniem sieci. W przeciwieństwie do reszty tych gier, “Destroy the Web” obsługuje każdą stronę - pisze Jose Enrique Bolaños, który napisał grę.[/cytat]
Może nie jest to "najlepsza gra ever", jednak dostaje duże plusy za oryginalność oraz czynnik rozładowujący stres. Pozostaje też kwestia dostępności - po zainstalowaniu dodatku do Firefoxa, gierka czeka pod łatwo dostępnym guzikiem, nie trzeba nic ładować, wczytywać ani instalować. Po prostu klikasz i niszczysz.
Źródło: geek.com