Diabeł zapłacze na dużym ekranie

Czy są tutaj miłośnicy serii Devil May Cry? Ja może nie jestem oddanym fanem tego tytułu, ale przyznam, że kierowanie losami Dantego zawsze sprawiało mi ogromną frajdę, dlatego przeszedłem prawie wszystkie dotychczasowe części Devila (tylko z "dwójką" nie miałem do czynienia, która uchodzi zresztą za niewypał). Teraz okazuje się, że Hollywood ostrzy kły na Dantego i powstanie kolejny film na podstawie gry. Ekranizacje DMC (tak, w zamyśle ma powstać więcej niż jeden film) mają wskoczyć w miejsce odżałowanych filmów ze świata Resident Evil.  Mam jeszcze złą wiadomość: wybrano już scenarzystę...

Diabeł zapłacze na dużym ekranie
Michał Nowak

02.03.2011 13:26

Czy są tutaj miłośnicy serii Devil May Cry? Ja może nie jestem oddanym fanem tego tytułu, ale przyznam, że kierowanie losami Dantego zawsze sprawiało mi ogromną frajdę, dlatego przeszedłem prawie wszystkie dotychczasowe części *Devila *(tylko z "dwójką" nie miałem do czynienia, która uchodzi zresztą za niewypał). Teraz okazuje się, że Hollywood ostrzy kły na Dantego i powstanie kolejny film na podstawie gry. Ekranizacje *DMC *(tak, w zamyśle ma powstać więcej niż jeden film) mają wskoczyć w miejsce odżałowanych filmów ze świata Resident Evil.  Mam jeszcze złą wiadomość: wybrano już scenarzystę...

Studio producenckie Screen Gems planuje stworzyć nową serię filmów opartą o dzieło Capcomu. Jako scenarzystę filmu* Devil May Cry* wybrano Kyle'a Warda, człowieka odpowiedzialnego za skrypt do innej adaptacji gry,* Kane & Lynch*. Wprawdzie jeszcze nie widzieliśmy tego filmu, ale jeśli potwierdzi się wątek fabularny z urządzeniem masowej zagłady (o czym pisałem TUTAJ), to zaczynam szczerze wątpić w talent tego pisarza.

Inna sprawa, że Devil May Cry nie wydaje się wcale takim dobrym pomysłem na film. Bo jeśli się zastanowimy, to w tej serii nigdy nie chodziło o fabułę, a raczej o fantastyczny gameplay, który oparto o nabijanie combosów mieczem i pistoletami, podczas wesołej siekaniny demonów. Jeśli zabierzemy całą rozgrywkę, pozostanie tylko prościutka fabuła. Ale mogę się mylić, bo w 2007 roku powstał serial anime na podstawie DMC, którego nie oglądałem. Być może w nim udowodniono, że seria posiada jednak jakiś potencjał fabularny.

Ostatnia rzecz, która mnie męczy, to wygląd głównego bohatera. Do tej pory znaliśmy Dantego pod postacią białowłosego cynika w czerwonym płaszczu (zdjęcie powyżej). Ale przy okazji nadchodzącej premiery najnowszej, piątej części gry, wizerunek pogromcy demonów zostanie mocno zmieniony, co zresztą wzbudziło protesty fanów. Studio Ninja Theory (które tworzy piątego Devila) wydało oświadczenie, że wygląd Dantego mocno się przeterminował i dziś ociera się o farsę. Dlatego nowy Dante (na zdjęciu poniżej) będzie szedł z duchem czasu, będzie po prostu bardziej "cool". Pewnie w filmie doczekamy się właśnie takiego wyglądu bohatera, skoro zdaniem twórców, jest on bardziej na czasie.

Obraz
© [źródło](http://niezlekino.pl/images/2011/03/DantesNewLook.jpg)

Pierwsza część *Devil May Cry *ukazała się w 2001 roku na konsole Playstation 2. Do tej pory seria doczekała się trzech kontynuacji, a czwarta jest w drodze. Producenci chcieliby, aby film zastąpił na ekranach kinowych inną serię opartą o gry, czyli filmy Paula W.S. Andersona Resident Evil.

Źródło: /Film

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.