Długie weekendy w 2011 - jak opłaca się rozplanować urlop?

Oczywiście, każdy z nas uwielbia swoją pracę (na wypadek, gdyby akurat szef podsłuchiwał rozmowę), ale człowiek nie robot, czasami odpocząć musi. Najlepiej parę dni pod rząd, dlatego co roku staramy się tak rozplanować przysługujące nam wolne, żeby jak najdłużej posiedzieć w domu. Kiedy w tym roku opłaca się wziąć urlop...?

Niestety, rok 2011 jest wyjątkowo ubogi, jeśli chodzi o możliwości zafundowania sobie tak zwanego "długiego weekendu". Aż pięć miesięcy - luty, marzec, lipiec, wrzesień, październik - nie daje nam w ogóle pola manewru, bo z 13. świąt wolnych od pracy, aż 5. przypada w sobotę i niedzielę.

Kilka dni można sobie jednak odpocząć, jeśli mądrze weźmiemy urlop...

kwiecień:

Wielkanoc oczywiście niezależnie od roku przypada w niedzielę i poniedziałek, daje nam jednak zawsze trzy dni wolnego. Można tylko ewentualnie wydłużyć je sobie "dodając" dzień urlopu przed lub po Świętach.

maj:

Tradycyjny majowy weekend może trwać cztery dni. 1. maja przypada w niedzielę, 3. maja we wtorek - biorąc wolne w poniedziałek, możemy na majówce całkiem przyjemnie odpocząć.

czerwiec:

Czwartek 23. czerwca to Boże Ciało - toteż piątek aż się prosi o to, żeby zrobić sobie wolne i przedłużyć weekend do 4. dni.

sierpień:

Święto Wniebowzięcia, 15. sierpnia, to poniedziałek. Weekend sam się więc wydłuża do 3. dni, co rzecz jasna nie przeszkadza w żaden sposób, aby w poprzedzający je piątek albo we wtorek także zrobić sobie wolne i posiedzieć dłużej na przykład nad jeziorem.

listopad:

Święto Zmarłych wypada we wtorek, więc poniedziałkowy dzień urlopu sam się narzuca. 11. listopada, Święto Niepodległości, to piątek - weekend wydłuży nam się więc do 3. dni bez dodatkowych zabiegów.

grudzień:

Wyjątkowo fatalny układ Świąt Bożego Narodzenia oraz Sylwestra. 24. oraz 25. grudnia to sobota i niedziela, wolne przedłuży nam więc tylko wypadający w poniedziałek drugi dzień świąt. Jakby tego było mało, Sylwester wypada w sobotę, a Nowy Rok w niedzielę, więc tutaj także nie ma jak sobie przedłużyć wolnego.

Pocieszeniem może być fakt, że już w 2012 roku wyglądać to będzie nieco lepiej, i przykładowo zaledwie 3. dni urlopu mogą dać nam majówkę trwającą aż 9 dni, a dwa dni w grudniu - tydzień wolnego z okazji Świąt!