Domowa wyrzutnia rakiet to za mało!

Poniższy system alarmowy raczej nie przyda się osobom, które mają w pokoju coś naprawdę cennego. Za to jeśli chcecie na przykład przypomnieć bratu/mamie/chłopakowi/żonie albo komukolwiek innemu o tym, że ten pokój/przedmiot jest Wasz, to dzięki temu kosztującemu 40 dolarów zestawowi możecie to zrobić w efektowny, a zarazem całkowicie bezpieczny sposób.

Poniższy system alarmowy raczej nie przyda się osobom, które mają w pokoju coś naprawdę cennego. Za to jeśli chcecie na przykład przypomnieć bratu/mamie/chłopakowi/żonie albo komukolwiek innemu o tym, że ten pokój/przedmiot jest Wasz, to dzięki temu kosztującemu 40 dolarów zestawowi możecie to zrobić w efektowny, a zarazem całkowicie bezpieczny sposób.

Na korzystający z siedmiu baterii typu AAA system alarmowy sprzedawany przez sklep ThinkGeek składają się trzy elementy. Pierwszy z nich (patrząc od prawej strony), to czujka, która piszczy i świeci się po wykryciu osoby, a także komunikuje się z pozostałymi urządzeniami. Drugie z urządzeń również piszczy, ale robi to głośniej. Poza tym zaczyna "namierzać" intruza poprzez mruganie czerwoną diodą. Ostatni z elementów to wyrzutnia dwóch ultralekkich rakiet, która jest finalnym akcentem obronnym.

Ech, gdyby tylko koszty przesyłki do Polski nie były aż tak wysokie (około 40 dolarów). Chociaż z drugiej strony mina osoby, która przeszła przez ten "tor przeszkód" zapewne jest... bezcenna.

Źródło i fot.: SCI FI Tech