Seksowne bikini wprost z drukarki 3D
Dzięki drukarkom 3D projektanci nie mają praktycznie żadnych ograniczeń. To, co zaprojektują na ekranie komputera, w ciągu kilku chwil może stać się rzeczywistym przedmiotem. Czemu więc nie zacząć drukować ubrań?
08.06.2011 13:30
Dzięki drukarkom 3D projektanci nie mają praktycznie żadnych ograniczeń. To, co zaprojektują na ekranie komputera, w ciągu kilku chwil może stać się rzeczywistym przedmiotem. Czemu więc nie zacząć drukować ubrań?
Możliwości drukarek 3D już niejednokrotnie pokazywaliśmy na Gadżetomanii. Teraz okazuje się, że można również drukować odpowiednio dopasowaną bieliznę, która nie ma ani jednego szwu. Co więcej - to nie żaden koncept, ale prawdziwy produkt, który już niedługo trafi do sprzedaży.
Bikini N12 będzie można zakupić dzięki współpracy Continuum Fashion i Shapeways. Nazwa pochodzi od materiału, z którego została zrobiona bielizna - nylon 12 to wytrzymały i elastyczny materiał, na którym można drukować bardzo cienkie przedmioty (nawet do grubości 0,7 mm). Mary Huang i Jenna Fizel to autorki tego pomysłu - już wcześniej stworzyły program, dzięki któremu można stworzyć sobie dowolną sukienkę.
Bielizna składa się z niewielkich krążków nylonu. Ich liczba i rozmiar zależą od wymiarów osoby, która ma nosić bieliznę. Wydrukowane bikini jest robione na specjalne zamówienie, ale dostępne też w standardowych rozmiarach. Bielizna jest również wodoodporna - spokojnie można się w niej wybrać na plażę.
Druk 3D daje ogromne możliwości projektantom. Dzięki niemu możliwe jest stworzenie gotowego produktu za pomocą jednej maszyny, bez potrzeby angażowania pośredników i podwykonawców. Technologia jest na tyle obiecująca, że projektantki dostrzegają teoretyczną możliwość przerabiania plastikowych butelek na tego typu produkty - np. sukienkę albo torebkę.
Wygląda na to, że druk 3D możne zrewolucjonizować wiele gałęzi przemysłu i w przyszłości będzie coraz mniej szytych ubrań. Na razie drukowane bikini to raczej luksusowa ciekawostka - będzie można je kupić za ok. 250-300 dolarów.
Źródło: ecouterre.com