"Dungeon Siege" Uwe Bolla nisko w rankingu Box Office
"In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale" w reżyserii słynącego ze złej sławy reżysera jakim bez wątpienia jest Uwe Boll, w rankingu Box Office zajęło daleką, 14. pozycję. Film na podstawie popularnej gry komputerowej zarobił niecałe 3,3 miliona dolarów w pierwszym tygodniu projekcji w ponad 1600 kinach na terenie Stanów Zjednoczonych. Warto również dodać, że w telewizji i internecie wyświetlane są dziesiątki reklam tej produkcji.
14.01.2008 09:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
*"In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale" *w reżyserii słynącego ze złej sławy reżysera jakim bez wątpienia jest Uwe Boll, w rankingu Box Office zajęło daleką, 14. pozycję. Film na podstawie popularnej gry komputerowej zarobił niecałe 3,3 miliona dolarów w pierwszym tygodniu projekcji w ponad 1600 kinach na terenie Stanów Zjednoczonych. Warto również dodać, że w telewizji i internecie wyświetlane są dziesiątki reklam tej produkcji.
Filmy Bolla nigdy nie dostawały dobrych recenzji od krytyków, a i środowisko graczy, do których je kierował, niezbyt ciepło je przyjmowało. Mimo to producenci wciąż dawali miliony dolarów na kolejne produkcje. Teraz może być inaczej, gdyż "In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale" idzie NAPRAWDĘ słabo, zważywszy na fakt, iż budżet filmu wynosił ponad 60 milionów dolarów. Wyłączając oczywiście kampanię reklamową.
Czy to oznacza powolną śmierć artystyczną Bolla? Miejmy nadzieję...
Źródło: box office mojo | wikipedia
Fot.: filmweb