Duzi chłopcy bawią się helikopterami. Prawdziwymi.

Niektóre rzecz nigdy się nie zmieniają. Nawet dorosły i odpowiedzialny pilot śmigłowca jest w głębi duszy małym chłopcem, który czasem przejmuje kontrolę nad sytuacją. Zobaczcie zabawy helikopterami wartymi 33 miliony dolarów każdy.

MH-60 R
MH-60 R
Henryk Tur

Niektóre rzecz nigdy się nie zmieniają. Nawet dorosły i odpowiedzialny pilot śmigłowca jest w głębi duszy małym chłopcem, który czasem przejmuje kontrolę nad sytuacją. Zobaczcie zabawy helikopterami wartymi 33 miliony dolarów każdy.

Wydarzenie to miało miejsce 14 września nad jeziorem Tahoe. Dwaj piloci helikopterów symulowali opadanie swoich maszyn - MH-60 Romeo - na taflę wody i w ostatnim momencie podrywali je do góry. Zapomniało się chłopakom, że dookoła mogą być turyści. A co robią turyści widząc coś niezwykłego? Kręcą filmik. A jak nakręcą? Oczywiście wrzucają na YouTube.

Jak się okazało, filmikiem zainteresowały się stacje telewizyjne, a wojskowi też oglądają serwisy informacyjne. I po nitce do kłębka - zidentyfikowano maszyny i ich pilotów. Jak się okazało, podczas "wodnych igraszek" uszkodzili oni helikoptery, a koszt napraw wyniesie pół miliona dolarów. Oczywiście zabawy pilotów były ich inicjatywą, o której przełożeni nie mieli pojęcia. Niestety, nie podano jak zostali ukarani piloci.

Źródło: youtube.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)