Jednym z powtarzających się zarzutów przeciwko nośnikom optycznym jest ich mała trwałość. Ilu z Was miało kiedyś problem z DVD nie używanym od lat? Ja kiedyś straciłem tak archiwizację zdjęć. Rozwiązaniem takich problemów może być nośnik DiamonDisc, który ma wytrzymać podobno 1000 lat.
Jednym z powtarzających się zarzutów przeciwko nośnikom optycznym jest ich mała trwałość. Ilu z Was miało kiedyś problem z DVD nie używanym od lat? Ja kiedyś straciłem tak archiwizację zdjęć. Rozwiązaniem takich problemów może być nośnik DiamonDisc, który ma wytrzymać podobno 1000 lat.
Producentem tego rodzaju płyt jest firma Cranberry LCC. Na pierwszy rzut oka są to zwykłe płyty DVD o pojemności 4,7 GB. Producent zapewnia jednak, że wśród właściwości DiamonDisc są między innym:
- wytrzymałość na temperatury do 80 stopni Celsjusza,
- niewrażliwość na promienie ultrafioletowe,
- odporność na procesy rozpadu tworzywa.
Dzięki tym właściwościom płyta ma nas przeżyć kilkukrotnie. Wszystko po to by nasi pra, pra, pra, pra wnukowie mogli wziąć do ręki płytę i... stwierdzić, że ich nano komputer i tak tego nie odtworzy.
Oczywiście płyty są tak mocne, że zwykłe nagrywarki nie dają im rady. Producent oferuje zestaw specjalnej nagrywarki i 150 czystych nośników za 5000 dolarów. Dane do archiwizacji można też wysłać do firmy i za 35 dolarów zamówić wypalenie nośnika.
Źródło: kinodomowe IDG
