Dysk SSD SanDisk: prosty sposób na przyspieszenie komputera
Komputer działa nieprzyzwoicie wolno, a uruchomienie przeglądarki to sprawdzian pokory i cierpliwości? Zanim wymienisz sprzęt na nowy sprawdź, jak w prosty i tani sposób możesz dodać mu nieco werwy. Wystarczy wymienić jedną część.
Co robić, gdy żwawy niegdyś komputer przypomina dzisiaj ospałego żółwia? Modernizacja kilkuletniego sprzętu nie zawsze ma sens, a w przypadku laptopów często jest niemożliwa. W wielu komputerach wystarczy jednak wymienić tylko jedną część, by komputer wyraźnie przyspieszył. Tuning komputera sprowadza się do wymiany twardego dysku i wymiany klasycznego, talerzowego nośnika na dysk SSD.
W tym celu warto zaopatrzyć się w niedrogi zestaw modernizacyjny, pozwalający na prosty, bezproblemowy montaż nowego dysku w miejscu starego napędu.
Korzyści są oczywiste: prędkości zapisu i odczytu rosną skokowo, a tym samym wyraźnie skraca się czas uruchamiania zarówno samego systemu, jak i różnych programów. Dzięki temu –zamiast wymienić komputer na nowy – możemy wykrzesać nowe możliwości z naszego wieloletniego sprzętu. Przykładem wartego uwagi dysku SSD jest sprawdzony model SanDisk SSD PLUS 240GB Sata III.
Debiut tego modelu wprowadził na rynku nieco zamieszania. W porównaniu z rynkową konkurencją, sięgającą po pamięci TLC, SanDisk zastosował cenione 19 nm kości MLC (SanDisk 2 Generacji), które z kontrolerem Silicon Motion SM2246XT dały całkiem udane połączenie.
Potwierdzony niezależnymi testami, sekwencyjny zapis i odczyt na poziomie 360 i 500 MB/s są wprawdzie nieco niższe od deklaracji producenta, jednak – w typowych, domowych zastosowaniach – wydają się w zupełności wystarczające. Docenią je zwłaszcza osoby, przesiadające się na nowy nośnik z talerzowego twardego dysku – nowy nośnik sprawi, że nawet kilkuletni komputer może zyskać drugą młodość i służyć nam jeszcze przez długi czas. A jeśli 240 GB to za mało, zawsze możesz kupić dysk o dwukrotnie większej pojemności.