Dyson Lightcycle Morph - zamiast smart żarówki, od razu smart lampa za 650 dolarów
Powoli zaczynamy interesować się smart domem. Rozpoczynając od inteligentnych gniazdek czy oświetlenia - wystarczy wymienić żarówki. Ale Dyson przygotował gotowe kompleksowe urządzenie - bardzo ciekawą lampę Lightcycle Morph.
31.01.2020 | aktual.: 09.03.2022 08:46
W naszym kraju firma kojarzy się raczej z odkurzaczami, ale widać, że produkuje też zupełnie inne sprzęty. Jej najnowsza propozycja to lampa Dyson Lightcycle Morph w edycji na biurko lub na podłogę. Można w niej dostosować jasność i temperaturę światła, ustawić harmonogram automatycznego włączania. Poza diodami na wysięgniku, po złożeniu można uzyskać klimatyczne oświetlenie dobierające z rury stojaka.
Coś więcej, niż zwykła inteligentna żarówka
To nie tylko lampka. Zintegrowano w niej ładowarkę USB dla naszych smartfonów, tabletów i innych urządzeń. Poza tym nie ma potrzeby wymiany elementów świecących. Dyson chwali się, że wystarczą na 60 lat bezproblemowego użytkowania. To naprawdę dużo czasu.
Ramię jest naprawdę wygodne i ma sporo możliwości wyginania, a nieużywaną lampę można w pewnym stopniu złożyć. Co więcej, sprzęt można ustawić, aby automatycznie dobierał temperaturę (cieplejsze bądź zimniejsze światło wpadające w niebieski albo żółty) i jasność w zależności od pory dnia. I to na tyle inteligentnie, że bierze pod uwagę wschód i zachód słońca, jasność na dworze w naszej lokalizacji danego dnia w roku. Dostajemy też specjalne programy do czytania, nauki, pracy, relaksu czy dobrej pobudki.
Dostępna jest w kilku wariantach kolorystycznych i jako wersja na biurko czy stół oraz podłogowa. Sterować możemy panelami dotykowymi umieszczonymi na samej lampie, albo przez aplikację. Niestety łączy się tylko przez Bluetooth, więc nie można ją zdalnie zarządzać spoza bezpośredniego zasięgu czy włączyć do globalnego sterowania całym smart domem.
Drogo, szczególnie przy takich mankamentach
A to boli, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę cenę lampy. Biurkowa kosztuje 650 dolarów (około 2520 złotych), a podłogowa 850 dolarów (mniej więcej 3300 złotych). No cóż. Sam mam w pokoju smart oświetlenie i choć nie dostosowuje się tak inteligentnie do pory dnia (mogę to zrobić ręcznie albo półręcznie robiąc specjalny harmonogram, nad którego stworzeniem chwilę posiedzę), to nie narzekam.
Dyson Lightcycle Morph™ - Getting started - Desk
Dwie żarówki WiFi zgodne z Google Nest i IFTTT, a do tego kolorowe (a nie tylko ze zmianą temperatury bieli) wyniosły mnie po 55 złotych każda. Dyson nie jest tani, ale ze swoimi nowymi smart lampami chyba trochę za mocno poszalał. Tym bardziej, że nie są zgodne z żadnym systemem smart domu i nie mają nawet WiFi do sterowania zdalnego wygodniejszego i z lepszymi możliwościami niż po Bluetooth.