Dziwaczna moda prosto z Chin
W tym przypadku słowo „dziwaczna” to bardzo delikatne określenie na to, co już do dwóch lat zdobywa coraz większą popularność za Wielkim Murem. Okrucieństwo czy sztuka? Zdania są podzielone, ale ja opowiadałbym się raczej za pierwszą opcją.
19.12.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:17
W tym przypadku słowo „dziwaczna” to bardzo delikatne określenie na to, co już do dwóch lat zdobywa coraz większą popularność za Wielkim Murem. Okrucieństwo czy sztuka? Zdania są podzielone, ale ja opowiadałbym się raczej za pierwszą opcją.
Te rybki nie wyglądały tak od urodzenia. Aby uatrakcyjnić ich wygląd, Chińczycy zdecydowali się je wytatuować. To zresztą nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcy Państwa Środka znęcają się nad złotymi rybkami.
Rybki są tatuowane za pomocą laserów. Na ich ciałach umieszcza się między innymi motywy kwiatowe i przywołujące szczęście znaki. Zajęcie jest całkiem lukratywne. Za normalną złotą rybkę trzeba zapłacić około 3 dolarów. Cena rybki z wymalowanym na ciele wzorem wzrasta aż pięciokrotnie.