Dziwne oko do grania (wideo)
Wygląda strasznie dziwnie, prawda? Powiedziałbym, że nawet nieco przerażająco. Tymczasem jest to dość oryginalny gadżet, który służy do grania w nietypową grę.
Wygląda strasznie dziwnie, prawda? Powiedziałbym, że nawet nieco przerażająco. Tymczasem jest to dość oryginalny gadżet, który służy do grania w nietypową grę.
Miruko to urządzenie wyposażone w moduł WiFi do odbierania bezprzewodowego internetu oraz kamerę. Została stworzona po to, aby nosić ją, przyczepioną gdzieś do ubrania i przez to uczestniczyć w grze, która dzieje się w realnym świecie.
Niestety, nie jest ona zbyt powalająca i nie odnajdziecie w niej wartkiej akcji. Moim zdaniem, jest po prostu nudna i nie warto wykosztowywać się na coś takiego, ale niech będzie.
Do rozgrywki, oprócz urządzenia, jest nam jeszcze potrzebny iPhone. Miruko wykrywa różne rzecz, "niewidoczne" dla ludzkiego oka. Chodzi między innymi o zombie lub inne potwory. Kiedy już wpadniemy na trop takiego monstrum, to musimy je zniszczyć przy pomocy kamery umieszczonej w telefonie z nadgryzionym jabłuszkiem.
Może i brzmi to fajnie, ale w rzeczywistości takie nie jest. Zresztą sami zobaczcie na filmiku:
"Miruko" the Wearable Eyeball Robot for Game System
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda! Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Pomysł sam w sobie jest całkiem fajny, ale myślę, że producent nie wykorzystał potencjału, który drzemie w takiej technologii.
Źródło: Engadget