E-papieros dobry, e-joint zły? Producenci elektronicznych papierosów mają problem!

Co zagraża e-papierosowi? Opór społeczny, restrykcyjne przepisy, głupi politycy? Nie! Okazuje się, że na branżę padł blady strach z powodu niewinnego – na pozór – e-jointa.

E-papieros dobry, e-joint zły? Producenci elektronicznych papierosów mają problem! 1
Łukasz Michalik

E-papieros lepszy od papierosa?

Pamiętam niedowierzanie, z jakim kilka lat temu przyjąłem wprowadzenie w Polsce zakazu palenia. Choć nie dotyczył mnie bezpośrednio, zakorzeniony w głowie obraz zadymionego wnętrza knajpy wydawał się czymś zgodnym z naturalnym porządkiem świata.

Wprawdzie niektórzy jak zwykle odnaleźli w zakazie socjalistyczny spisek, to miliony Polaków szybko zaczęły doceniać fakt, że wieczór w miłym towarzystwie nie musi się wiązać z wędzeniem i pochłanianiem przez ubrania papierosowego smrodu.

Jak to zwykle bywa wraz z zakazem pojawiły się pomysły, jak go ominąć, a wśród nich e-papierosy, zapewniające palaczom dawkę nikotyny i zajęcie dla rąk bez uprzykrzania życia otoczeniu. Choć również i ten gadżet wywołuje nieco kontrowersji, można uznać go za akceptowalny dla większości kompromis.

Palacz - ulubieniec ministra finansów

Nic nie mam do palaczy. W gruncie rzeczy to – z punktu widzenia interesu państwa – obywatele idealni. Dożywają wieku produkcyjnego, wydają majątek na obłożone wysoką akcyzą produkty i umierają, gdy nadchodzi czas, by upomnieć się o świadczenia z systemu emerytalnego.

E-papieros dobry, e-joint zły? Producenci elektronicznych papierosów mają problem! 2

Odkąd czyjś nałóg tytoniowy przestał oddziaływać na mnie papierosowym dymem, nie powiem o palaczach złego słowa. To ich sprawa, co i jak lubią wdychać. Wiele złych słów mógłbym za to powiedzieć pod adresem przemysłu tytoniowego, który uważam za wyjątkowo zdemoralizowany, pozbawiony skrupułów i szkodliwy. A przy tym bardzo skuteczny.

Producenci walczą o rynek

Producenci papierosowej trucizny nie mogli spokojnie patrzeć, jak warty miliardy dowolnej waluty rynek wymyka się im z rąk. Zaczęli sami inwestować w branżę e-papierosów albo po prostu wykupywać producentów tego sprzętu.

I wszystko byłoby dobrze, gdyby na horyzoncie nie pojawił się nowy wróg: e-joint!

Sam pomysł, by wykorzystać e-papierosy do dostarczania organizmowi innych, niż nikotyna substancji, nie jest nowy. Na ślad eksperymentów z olejkami haszyszowymi bez trudu trafimy na forach, skupiających wielbicieli ziołowych używek i elektronicznych papierosów.

Do tej pory były to jednak działania oddolne, hobbystyczne i siłą rzeczy niszowe. Tak było do czasy, gdy tematem zainteresowała się postać, której autorytet i siła rażenia przewyższa Dalajlamę, prezydenta i cały zakon Redemptorystów razem wziętych. Któregoś pięknego dnia ze swojego tronu zwlekł się sam Snoop Dogg, który stwierdził – będzie e-palenie! – i zaprojektował urządzenie, przypominające e-papieros, które może zostać wykorzystane do podgrzewania różnych ziół.

How to Use A G Pen - by Snoop Dogg

Snoop Dogg wkracza do akcji

Reakcja e-papierosowej branży okazała się bardzo zabawna. Wygląda na to, że wynalazek starego rapera zaczyna zdobywać popularność, bo pracujący dla producentów e-papierosów piarowcy wytężyli siły, zaparzyli kawę w wielkich kubkach i zażądali podwyżek, po czym wypuścili do Sieci kategoryczne komunikaty.

Tłumacząc je z marketingowej nowomowy na ludzki język dowiadujemy się z nich, że e-papieros to tak naprawdę lekarstwo dla uzależnionych, kwintesencja wysokiej technologii a przy okazji urządzenie, z którym można stosować wyłącznie „płyny nikotynowe”. A branża aż trzęsie się z oburzenia na myśl, że ktoś mógłby używać e-papierosów do innych celów, niż wdychanie nikotyny. A poza tym sprzęt od Snoop Dogga tylko wygląda jak e-papieros, ale działa na zupełnie innej zasadzie.

Zabawnie jest oglądać, jak producenci e-papierosów panikują na myśl, że ktoś mógłby zacząć je kojarzyć z innymi substancjami psychoaktywnymi, niż nikotyna. Hipokryzja? Obawa przed utratą zysków? Niechęć do konkurencji? Nie wiem, który z tych motywów dominuje, ale wygląda na to, że Snoop Dogg zrobił w branży spore zamieszanie.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥