E‑papieros - i omijasz zakazy palenia

Elektroniczny papieros to wynalazek na miarę XX wieku. Od dawna już wszyscy palacze marzyli o tym, że w końcu pojawi się taka fajka, która nie będzie niszczyć im zdrowia. I ona najwyraźniej już jest.

Nasi ustawodawcy zamierzają niedługo odebrać nam możliwość kupienia legalnie w Polsce elektronicznego papierosa. Myślę więc, że dobrze jest wspomnieć o tym, że takie urządzenie istnieje. Być może komuś pomoże w walce ze zgubnym nałogiem palenia zwykłych papierosów - których, o dziwo delegalizować nikt nie zamierza.

Elektroniczny papieros to wynalazek na miarę XX wieku. Od dawna już wszyscy palacze marzyli o tym, że w końcu pojawi się taka fajka, która nie będzie niszczyć im zdrowia. I ona najwyraźniej już jest.

Rzucałam papierosy wiele razy, nic trudnego. Gorzej, że nawet po kilku miesiącach, przyzwyczajenie dopomina się swojego - i człowiek zazwyczaj zaczyna znów palić. W swojej karierze palacza przerobiłam już chyba wszystkie istniejące metody na zerwanie z tym nałogiem i jak można się spodziewać, długo to rozstanie nigdy nie trwało.

Elektroniczny papieros to wynalazek, który systematycznie, choć powoli, zyskuje swoich zwolenników na całym świecie. Nic dziwnego, skoro stanowi marzenie każdego palacza: można wdychać nikotynę, trzymać dymiącą się pałeczkę w ręku, a przy tym - nie aplikować sobie kilkudziesięciu różnych trujących i rakotwórczych substancji.

Sami lekarze przyznają, że nikotyna jako taka nie przysparza im pracy. Ale nikotyna wdychana z dymu tytoniowego - bardzo wiele: nowotwory, zaburzenia funkcjonowania układu krwionośnego, choroby płuc, a przy okazji także osłabiona odporność i szybszy rozwój chorób zębów i przyzębia... Koszmar, jednym słowem.

Czym jest elektroniczny papieros?

E-papieros to nic innego niż inhalator nikotyny. Znamy już takie urządzenia - produkuje je od dawna Nicorette, a pozwalają one palaczowi "zaciągać się" i wdychać ukochany narkotyk w celu szybszego odzwyczajenia się od tradycyjnych papierosów.

Urządzenie, o którym mówię, idzie jednak krok dalej: pozwala też użytkownikowi kontynuować rytuał palenia, wciągać i wypuszczać "dym" - będący tak naprawdę nieszkodliwą parą wodną. Same wkłady mogą mieć różne smaki i zawierać dodatki witaminowe. W zasadzie, można e-palić w ogóle bez nikotyny, dzięki czemu pozbywamy się zgubnego nałogu.

Jak to działa?

Kupując zestaw startowy dostajemy:

• baterię - akumulatorek, zwykle ładowany z USB, dzięki któremu zachodzi proces rozbicia płynu i zmiany w parę, którą następnie inhalujemy;
• atomizer - główny element, powodujący powstanie pary;
• ustnik z wkładem nasączonym liquidem - podobnie jak w zwykłym papierosie przeznaczony do zasysania \dymu\
• wkładka z \watki\ nasączona płynem;
• ładowarkę - przeważnie pod USB.

Po zmontowaniu urządzenia dostajemy coś, co wygląda jak metalowa rurka, z diodą z jednej strony i dziurką z drugiej. Zaciągając się przez tą dziurkę powodujemy uruchomienie mechanizmu i wytworzenie pary, która zawiera nikotynę. Wdychamy ją w zasadzie całkiem podobnie, jak w zwykłym papierosie.

Zalety elektronicznego papierosa

Przede wszystkim w przeciwieństwie do normalnych papierosów, tutaj nie zachodzi proces spalania. Dzięki temu nie są również wytrącane wszystkie szkodliwe substancje, powodujące u palaczy różnorakie, zwykle mało przyjemne, przypadłości i choroby. Dlatego e-papieros nazywany jest "zdrowszą alternatywą" normalnego palenia.

Sam nałóg kosztuje nas też znacznie taniej. Wkłady - kartridże - napełniamy samodzielnie, za pomocą specjalnego aplikatora. Płyn z nikotyną - liquid - wychodzi zdecydowanie taniej, niż tradycyjne palenie tytoniu, toteż nawet odliczając początkowy koszt urzadzenia, e-palenie jest o wiele tańsze.

Nie musimy się też przejmować zakazami palenia, co ma niebagatelne znaczenie w restauracjach czy marketach. Wydychany przez nas "dym" to tak naprawdę nieszkodliwa para, którą nikomu w naszym otoczeniu krzywdy nie zrobimy.

Wady e-papierosa

Niestety, w dalszym ciągu obsługa elektronicznego papierosa jest dużo bardziej uciążliwa, niż kupienie paczki normalnych fajek w kiosku pod blokiem:

• Sprzęt, jak każda elektronika, wymaga konserwacji - no i może się zepsuć.
• Bateria ma tendencję do rozładowywania się w najmniej odpowiednim momencie, ale z tym można sobie poradzić kupując przenośną ładowarkę.
• Problemem może okazać się też zakup płynów z nikotyną. Zazwyczaj trzeba je zamawiać przez Internet, tylko w większych miastach dystrybutorzy mają swoje punkty sprzedaży.

Myślę jednak - a nawet jestem pewna - że to i tak nic takiego w porównaniu z korzyściami zdrowotnymi, jakie daje nam elektroniczny papieros.

Nieszkodliwy...?

No właśnie, tutaj jest punkt sporny. Uznaje się ogólnie, że e-palenie nie jest szkodliwe dla zdrowia, jednak tak naprawdę nikt nie przeprowadzał jeszcze badań klinicznych. Nie wiadomo również jakie długoterminowe inhalowanie nikotyny będzie działało na organizm, zwłaszcza płuca.

Z drugiej jednak strony - zamieniamy produkt, który na pewno zabija, na coś, co być może kiedyś nam zaszkodzi...