Eko-plakaty na billboardach
22.03.2009 13:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od 1 marca tego roku na billboardach pokazały się plakaty nie z papieru czy z PCV, ale z polietylenu z odzysku. Gdzie? W Ameryce - tam idea recyklingu obejmuje coraz "wyższe" strefy, angażując coraz większe przedsiębiorstwa. Efekt? Na oko - super! I jedna poważna wada.
Od 1 marca tego roku na billboardach pokazały się plakaty nie z papieru czy z PCV, ale z polietylenu z odzysku. Gdzie? W Ameryce - tam idea recyklingu obejmuje coraz "wyższe" strefy, angażując coraz większe przedsiębiorstwa. Efekt? Na oko - super! I jedna poważna wada.
Lepsza jakość nadruku, większa trwałość i odporność na czynniki atmosferyczne, dziesięciokrotnie mniejsza waga plakatu, mniej problemów z naklejaniem i wygładzaniem powierzchni (boki plakatów z PE zaopatrzone są w kieszenie, które ułatwiają jego zakładanie na konstrukcję nośną), trzykrotnie dłuższa trwałość w porównaniu do tradycyjnych papierowych plakatów. Tyle zalet.
I wada: dwukrotnie wyższa cena wytworzenia plakatu z odzysku w stosunku do ceny papierowego czy winylowego nośnika reklamy. A to w dobie kryzysu ma z pewnością niebagatelne znaczenie dla wielu reklamodawców.
Szkoda, bo surowiec jest tani jak barszcz i dostępny od ręki - na każdym wysypisku śmieci.
Źródło: Inhabitat