Elastyczne ogniwa słoneczne

Niedawno świat obiegła informacja, że naukowcy z kalifornijskiego Instytutu Technologii opracowali elastyczne ogniwa słoneczne, do których wytworzenia potrzeba zużyć zaledwie 1% materiału w porównaniu do tradycyjnych rozwiązań.

Elastyczne ogniwa słoneczne
Katarzyna Kieś

18.02.2010 20:50

Okazuje się, że wiadomość ta nie była w żadnym wypadku przesadzona: ów 1% elementów aktywnie wyłapujących energię światła jest zatopiony w elastycznym polimerze.

Niespodzianek jest jeszcze więcej.

Niedawno świat obiegła informacja, że naukowcy z kalifornijskiego Instytutu Technologii opracowali elastyczne ogniwa słoneczne, do których wytworzenia potrzeba zużyć zaledwie 1% materiału w porównaniu do tradycyjnych rozwiązań.

Okazuje się, że wiadomość ta nie była w żadnym wypadku przesadzona: ów 1% elementów aktywnie wyłapujących energię światła jest zatopiony w elastycznym polimerze.

Niespodzianek jest jeszcze więcej.

Zatopione w polimerze ogniwa są cieniusieńkie: ich średnica liczona jest w mikronach. Sam zaś polimer jest na tyle elastyczny, że innowacyjne ogniwo słoneczne można ponoć owinąć nawet wokół ołówka - by i ten stał się gadżetem zbierającym energię. Elastyczność polimeru to tylko jedna jego zaleta. Drugą jest transparentność - dlatego naukowcy już snują plany pokrycia okien elastycznymi ogniwami słonecznymi.

Na tle fantastycznej elastyczności i niezwykłej transparentności wydajność tych oryginalnych ogniw słonecznych rysuje się raczej miernie. Sami twórcy wynalazku przyznają, że nie jest ona rewelacyjna. Od razu jednak wyciągają asa, którym jest elastyczność właśnie. I to dzięki tej cesze ogniwa zatopione w tworzywie mają zawojować świat, ponieważ możliwe będzie tworzenie tkanin i szycie odzieży zbierającej energię światła i pokrycie polimerowymi panelami solarnymi praktycznie każdej powierzchni, na którą będą padać promienie słoneczne.

Pojawiające się ostatnio rozmaite doniesienia koncentrują się na elastyczności: ogniw słonecznych czy  materiałów piezoelektrycznych. Grunt, by elastyczność przynosiła mierzalny efekt, a nie stała się tylko modnym, aczkolwiek nie przekazującym konkretów, pojęciem.

Źródło: Green Diary

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.