Elektrownia przyszłości. Grawitacyjny magazyn energii w starej kopalni

Elektrownia przyszłości. Grawitacyjny magazyn energii w starej kopalni

Wieże kopalni Świętochłowice
Wieże kopalni Świętochłowice
Źródło zdjęć: © Lic. CC BY-SA 4.0, Marek Mróz, Wikimedia Commons
Łukasz Michalik
01.06.2022 19:30

Równie ważne, jak wytwarzanie czystej energii, jest jej efektywne przechowywanie. Jednym ze sposobów są grawitacyjne magazyny energii, a australijska firma Green Gravity wpadła na pomysł, aby zbudować je w nietypowy sposób: z wykorzystaniem starych, kopalnianych szybów.

Pomysł budowy magazynów energii, które nie potrzebują nowej, kosztownej infrastruktury, ale wykorzystują tę już istniejącą, to dzieło australijskiego startupu Green Gravity. Zdaniem Australijczyków nieczynne kopalnie węgla to doskonałe miejsce na grawitacyjne magazyny energii.

Działanie takich magazynów przypomina nieco – pod względem sposobu przechowywania energii – elektrownie szczytowo-pompowe, gdzie energia służy do pompowania wody do zbiornika, znajdującego się na wysokości, i – w razie potrzeby – jest odzyskiwana dzięki turbinom, zasilanym spływającą z góry wodą.

Magazyn grawitacyjny: ciężary w szybach kopalni

W przypadku grawitacyjnych magazynów energii rolę wielkiego akumulatora pełnią ogromne obciążniki, które są wciągane na znaczną wysokość (czyli – w przypadku kopalni – unoszone w górę szybu), a w razie potrzeby, mogą zostać w kontrolowany sposób opuszczone, zasilając dzięki sile grawitacji generatory produkujące prąd.

Jak zauważa serwis Świat OZE, technologia ta zwróciła zainteresowanie inwestorów, wśród których jest m.in. aktor Leonardo DiCaprio.

Metoda opracowana przez Green Gravity wydaje się na tyle obiecująca, że startup pozyskał już finansowanie w wysokości 1,4 mld dol. australijskich. Co więcej, poza doświadczalnymi instalacjami, Green Gravity wytypował już miejsca pozwalające na zmagazynowanie do 3 GWh energii.

Sposoby magazynowania energii

Warto podkreślić, że próba wykorzystania podziemnej infrastruktury to kolejny z pomysłów na grawitacyjne magazyny energii. Wcześniejsze próby z wykorzystaniem dźwigów prowadziła m.in. Energy Vault, współpracujący z australijskim koncernem wydobywczym koncern wydobywczy BHP Ventures.

W niedawnym artykule Karol Kołtowski przedstawił także propozycję budowy magazynów energii, wykorzystujących dźwigi osobowe i pustostany w budynkach mieszkalnych.

Istnieje także alternatywny sposób na magazynowanie energii w starych kopalniach - technologia CAES (Compressed Air Energy Storage) i A-CAES (Advanced Compressed Air Energy Storage). W praktyce wykorzystuje je m.in. kanadyjska firma Hydrostor, pracująca nad magazynowaniem energii pod postacią sprężonego powietrza, wtłaczanego do nieczynnych, kopalnianych szybów.

Łukasz Michalik, dziennikarz Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)