Elektryczny wózek-czołg

Amerykanie to naród, który ma fantazję! Udowadniają nam to chociażby poprzez gadżety, jakie wprowadzają na swój rynek. Wózki elektryczne to żadna nowość, prawda? Ale co powiecie na taki wózek w wersji czołg? Dwie potężne gąsienice i 1 koń mechaniczny pozwolą przebić się przez śnieg, błoto, czy piach. Po 2 latach prac spełniło się marzenie inżyniera-amatora z Arizony!

Elektryczny wózek-czołg
Damian Zarzycki

28.08.2009 19:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Amerykanie to naród, który ma fantazję! Udowadniają nam to chociażby poprzez gadżety, jakie wprowadzają na swój rynek. Wózki elektryczne to żadna nowość, prawda? Ale co powiecie na taki wózek w wersji czołg? Dwie potężne gąsienice i 1 koń mechaniczny pozwolą przebić się przez śnieg, błoto, czy piach. Po 2 latach prac spełniło się marzenie inżyniera-amatora z Arizony!

Brad i Liz Soden to majsterkowicze-amatorzy, którzy zapragnęli zbudować elektryczny wózek o znacznie większych możliwościach niż te dostępne w sklepach i w Internecie. Budowa TankChair trwała w garażu Sodenów w Arizonie. Prototypy zdaniem konstruktorów były "toporne, brzydkie, awaryjne, a ich produkcja okazała się za droga". Przełom nastąpił, gdy ktoś zasugerował, by Brad wzorował się na rozwiązaniach rodem z czołgów bojowych.

Obraz
© [źródło](http://www.tankchair.com/gallery/image3.htm)

Praca nad ostateczną wersją TankChair zajęła 2 lata. Gadżet ten jest robiony na indywidualne zamówienie z uwzględnieniem wagi i wzrostu klienta. Środek ciężkości jest nisko osadzony, przez co fotel jest bardzo stabilny. Rama wykonana jest z aluminium, zdaniem producenta jest bardzo wytrzymyała. Całość napędzana jest elektrycznie.  Największym atutem gadżetu są z pewnością 2 gasienice, które pozwalają na bezproblemowe pokonanie śniegu, błota, piasku, a nawet schodów!

Obraz
© [źródło](http://www.tankchair.com/gallery/image11.htm)

Brad Soden twierdzi, że jego gadżet nie zastąpi wózka inwalidzkiego, ale w wielu sytuacjach może pomóc. Tak samo osobom, które po wypadkach przechodzą rehabilitację. Zresztą nie tylko inwalidzi mogą zamawiać TankChair - 1 egzemplarz został przekazany straży pożarnej w Parker. Może któregoś dnia to dziwactwo uratuje komuś życie?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.