ESET Smart Security 5 – antywirus z kartą płatniczą
W zalewie darmowych, czasowo darmowych i zupełnie niedarmowych antywirusów twórcy oprogramowania muszą się czymś wyróżnić, żeby zwrócić na siebie uwagę klientów. Na oryginalny pomysł wpadli specjaliści od promocji odpowiadający za ESET Smart Security 5. Do oprogramowania dodają kartę płatniczą, która również ma pomóc w bezpiecznym korzystaniu z Internetu.
17.04.2012 | aktual.: 14.01.2022 09:50
W zalewie darmowych, czasowo darmowych i zupełnie niedarmowych antywirusów twórcy oprogramowania muszą się czymś wyróżnić, żeby zwrócić na siebie uwagę klientów. Na oryginalny pomysł wpadli specjaliści od promocji odpowiadający za ESET Smart Security 5. Do oprogramowania dodają kartę płatniczą, która również ma pomóc w bezpiecznym korzystaniu z Internetu.
Po co nam karta kredytowa?
Jaki dokładnie cel przyświecał specjalistom z ESET? Karta kredytowa bardzo ułatwia wykonywanie płatności w Internecie. Podanie zestawu cyfr pozwala zapłacić za zakupy, zarezerwować bilet samolotowy, korzystać z serwisów PlayStation Network oraz XBOX Live.
Problem w tym, że karty kredytowe stały się również łakomym kąskiem dla internetowych (i nie tylko) rabusiów. O ile w tym drugim przypadku orientujemy się zwykle dość szybko, że ktoś postanowił opróżnić nam portfel, to kradzież samych danych może początkowo przejść bez echa. Zorientować się można dopiero, oglądając wyciągi z karty, ale wtedy zwykle jest już za późno na odzyskanie pieniędzy.
Dość skutecznym rozwiązaniem tego problemu jest używanie kart prepaidowych, które zasila się bezpośrednio przed dokonaniem płatności. Taka karta, przynajmniej w teorii, powinna pozwalać na błyskawiczny przelew środków. Co więcej, nie jest ona powiązana z kontem bankowym, więc nawet jeżeli jej dane trafią w niepowołane ręce, to o ile użytkownik będzie korzystał z niej według zaleceń, nie poniesie żadnych strat.
Jak wygląda korzystanie z karty w praktyce?
Taką właśnie kartę dołączono do promocyjnych zestawów ESET Smart Security 5. W pudełku poza płytą z oprogramowaniem i kartą znajduje się również certyfikat konieczny do zarejestrowania antywirusa, instrukcja rejestracji karty i ulotka informująca o wszystkich ograniczeniach i ewentualnych opłatach, jakie wynikają z jej użytkowania.
Proces rejestracji przebiegł bezproblemowo. Generowanie nowych haseł i dostęp do konta na stronie Banku Zachodniego WBK były proste i wystarczyło postępować zgodnie ze wskazówkami z papierowej instrukcji. Trochę gorzej wypadło używanie karty w praktyce.
W notatce prasowej, którą otrzymałem wraz z oprogramowaniem i kartą znajdowała się zachęcająca informacja o braku opłat za korzystanie z karty. Rzeczywiście, jeżeli zdecydujemy się na zwykły przelew, to ewentualna opłata zależy tylko od naszego banku (w większości przypadków internetowe przelewy są darmowe). Jeżeli jednak zdecydujemy się skorzystać z najszybszej opcji BlueCash, to w zależności od banku, za przelew zapłacimy 1 zł lub 3% transakcji. Niby niedużo, ale przy większej liczbie przelewów, szczególnie z kont niezwiązanych z Bankiem Zachodnim WBK, może dać się we znaki.
To niestety nie koniec moich rozczarowań. Przelewu środków dokonałem w piątek koło godziny 18. Późno, ale na stronie banku znajduje się informacja, że przelewy BlueCash wykonane od 8 do 21 poza sobotami i niedzielami są realizowane w ciągu kilku minut. Niestety, na przekaz swoich środków musiałem czekać aż do południa w poniedziałek.
Tak działają polskie banki i chyba nawet bym o tym nie wspominał, gdyby nie to, że gram najczęściej w weekendy i przypuszczam, że wielu z Was również. Dlatego karta przeznaczona do szybkich transakcji, którą mamy zasilać bezpośrednio przed dokonaniem płatności, powinna zachować funkcjonalność wtedy, kiedy będzie najbardziej przydatna.
Podsumowując: karta jest fajnym pomysłem i chociaż można ją dokupić oddzielnie, to dodanie jej do oprogramowania jest dobrym pomysłem. Niestety jej funkcjonalność pozostawia nieco do życzenia, szczególnie w weekendy.
ESET Smart Security 5
Proces rejestracji wymaga dostępu do Internetu, jest łatwy i przebiega dość sprawnie. Wszystkie wymagane informacje są w dołączonych dokumentach i na ekranie komputera. Już w czasie instalacji można zdecydować, w jaki sposób będzie działała zapora ogniowa ESET. Do wyboru jest kilka opcji, od całkowitego zablokowania niestandardowych akcji, poprzez dodawanie reguł, aż po odblokowanie komputera. Po zainstalowaniu programu można w każdej chwili zmienić ustawienia.
Nie zabrakło również opcji kontroli rodzicielskiej zabezpieczonej oddzielnym hasłem. Program umożliwia czasowe lub całkowite jej wyłączenie oraz stworzenie do 27 kategorii witryn, do których przyznaje się różny stopień dostępu poszczególnym użytkownikom komputera.
Jeżeli użytkownik wybierze interaktywny tryb zapory, to czeka go trochę klikania przy pierwszym nowym uruchomieniu komputera. Zaletą takiego rozwiązania jest możliwość podejmowania decyzji na bieżąco o każdym zezwoleniu na uruchomienie aplikacji korzystającej z Internetu.
Kolejną ciekawostką, która okaże się przydatna szczególnie dla graczy, jest dedykowany im tryb, można go aktywować z poziomu menu głównego programu. Włączenie go sprawi, że wszystkie wyskakujące okna i powiadomienia zostaną zablokowane i nie będą przeszkadzały w rozgrywce.