Excalibur - ściana wspinaczkowa, by rządzić wszystkimi ścianami wspinaczkowymi

Od zawsze mnie przerażały! Moja przygoda ze ścianą wspinaczkową zakończyła się na jednym wybryku, który zaowocował otartymi kolanami i zbitymi palcami nóg. O zakwasach następnego dnia nie wspomnę. Excalibur to ściana, która nie jest dla takich jak ja. To ściana ostateczna!

Fot. Techeblog
Fot. Techeblog
Mariusz Kamiński

Od zawsze mnie przerażały! Moja przygoda ze ścianą wspinaczkową zakończyła się na jednym wybryku, który zaowocował otartymi kolanami i zbitymi palcami nóg. O zakwasach następnego dnia nie wspomnę. Excalibur to ściana, która nie jest dla takich jak ja. To ściana ostateczna!

Excalibur został wbity w Holandii i mierzy 37 metrów wysokości. Dużym plusem ściany jest zróżnicowany poziom trudności, nie oznacza to jednak, że amatorzy będą mogli bez problemów wspiąć się na szczyt - 37 metrów wspinaczki wymaga nie lada siły i kondycji, nawet gdy jest to łatwy kurs.

Fot. Techeblog
Fot. Techeblog

Do powyższych cech należy dołączyć wszystkie zalety typowej ściany wspinaczkowej, czyli etapy, gdzie możemy zabezpieczyć się liną, i asekuracja doświadczonej osoby. Minusem jest oczywiście złudne wrażenie bezpieczeństwa, które łatwo przenieść na skały i zbyt wiernie zaufać swoim nowo nabytym umiejętnościom.

Fot. Techeblog
Fot. Techeblog

Źródło: Techeblog

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)