Farba inspirowana skórą rekina
Naukowcy z niemieckiego Fraunhofer-Gesellschaft opracowali niezwykłą farbę do malowania kadłubów samolotów inspirowaną właściwościami skóry rekinów. To cudo nanotechnologii pozwoli pokonywać opór powietrza.
Naukowcy z niemieckiego Fraunhofer-Gesellschaft opracowali niezwykłą farbę do malowania kadłubów samolotów inspirowaną właściwościami skóry rekinów. To cudo nanotechnologii pozwoli pokonywać opór powietrza.
A jeśli nie całkowicie pokonać opór powietrznych mas, to przynajmniej znacznie złagodzić ich negatywny wpływ na zużycie paliwa. Twórcy farby wymieniają jeszcze i inne zalety innowacyjnego produktu:
- ochronę przed promieniowaniem UV
- nieprzydawanie wagi samolotom
- uniwersalność i wszechstronność - kadłuby wystarczy pokryć tylko opisywaną farbą; nie trzeba używać żadnych innych środków (podkładów, lakierów, itp.)
- wytrzymałość na gwałtowne skoki temperatur w zakresie od -55 do +70 stopni Celsjusza
- łatwość nakładania na trójwymiarowe powierzchnie
- trwałość - farbą należy pokryć kadłub raz na pięć lat; po tym czasie powierzchnia samolotu powinna być oczyszczona ze starej warstwy i pokryta nową; w międzyczasie nie trzeba będzie ponoć stosować żadnych dodatkowych zabiegów konserwacyjnych(dotyczących warstwy farby - rzecz jasna).
I na koniec trochę liczb:
- farba zmniejsza opór powierza o 5% - ta niepozornie wyglądająca wartość w przeliczeniu na ilość zaoszczędzonego paliwa zaczyna robić wrażenie: bo chodzi o 2000 ton rocznie jedynie w odniesieniu do największych samolotów przeznaczonych do przewożenia towarów;
- gdyby farbą pokryć każdy samolot na świecie, rocznie dałoby się zaoszczędzić 4 480 000 ton paliwa - i ten przelicznik akurat najlepiej oddaje, jak duże możne być niewielkie 5%.
Okazuje się, że technologia, ekonomia, ekologia i biologia to całkiem niezły kwartet - ta ostatnia natomiast już nieraz okazała się nieocenionym źródłem dla technicznych inspiracji. Teraz należy jedynie poczekać, aż producenci samochodów podchwycą pomysł. Przydałoby się jeździć oszczędniej - szczególnie teraz, kiedy wakacje za pasem, a ceny paliw zwyczajowo pną się w górę proporcjonalnie do wskazań słupka na termometrze.
Źródło: Greenbang