Fascynujący pokaz możliwości – chwytak Versaball sprawniejszy od ludzkiej dłoni
Jak połączyć zdolność do pewnego chwytu z możliwością precyzyjnego manipulowania przedmiotami? Wierne skopiowanie dłoni człowieka nie jest jedyną możliwością. Zaskakująco dobre rezultaty może dać rozwiązanie, inspirowane hermetycznie zamkniętą, mieloną kawą.
02.01.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:39
Co, jeśli nie dłoń?
Ludzka dłoń wraz z naszą dumą – przeciwstawnym kciukiem – może wydawać się najdoskonalszym tworem natury, pozwalającym na manipulowanie przedmiotami w sposób, o którym inne gatunki mogą co najwyżej pomarzyć.
Wraz z rozwojem technologii powstają coraz doskonalsze kopie dłoni człowieka, oferujące m.in. możliwość sterowania myślami czy sensory, odpowiadające za wrażenia dotykowe. Teraźniejszością i przyszłością branży są tzw. chwytaki adaptacyjne, które – w ramach ograniczeń konstrukcyjnych – są w stanie chwytać dowolne przedmioty i manipulować nimi.
Festo - Bionic Handling Assistant
Pomysł, by skopiować w tym celu dłoń człowieka nie jest jednak jedynym rozwiązaniem. Przykładem może być opisywany kilka miesięcy temu bioniczny chwytak Festo, który nie tylko jest w stanie chwytać i manipulować nieregularnymi przedmiotami, ale – co ważne np. w przemyśle – charakteryzuje się dużą dynamiką pracy.
Chwytak jak opakowanie kawy
To jednak nie koniec ciekawych pomysłów. O nietypowym, a przy tym skutecznym rozwiązaniu pisaliśmy, gdy urządzenie było jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju, a inspiracją dla twórców była obserwacja mielonej kawy. Zamknięte w hermetycznym opakowaniu ziarenka przylegają do siebie bardzo ściśle, a całe opakowanie wraz z zawartością wydaje się twardym, jednolitym przedmiotem. Wrażenie to mija, gdy zrobimy w opakowaniu nawet niewielki otwór.
Robotic grippers based on granular jamming
Badania nad tym rozwiązaniem prowadzili m.in. inżynierowie z Cornell University i University of Chicago, którzy już dwa lata temu pokazali interesujące możliwości chwytaka w formie balonu wypełnionego sypkim materiałem, z którego można bardzo szybko odessać powietrze, utwardzając go i zachowując jego kształt. Dzięki takiemu rozwiązaniu robot był w stanie np. chwycić rzutkę i rzucić nią – co prawda na minimalną odległość, ale za to celnie – do tarczy.
To, co jeszcze niedawno było ciekawym eksperymentem, doczekało się w końcu swojej wersji produkcyjnej. Jest nią oferowany przez Empire Robotics chwytak Versaball. Jego prototyp został po raz pierwszy zaprezentowany w styczniu 2014 roku, pokazując m.in. jak radzi sobie z wkręcaniem żarówki.
Empire Robotics: VERSABALL handling a light bulb
Balon zamiast dłoni
12 miesięcy zajęło jego dalsze dopracowanie – obecnie chwytak w kształcie balonu jest w stanie przenosić tak zróżnicowane przedmioty, jak cegły, żarówki czy nawet ostre kawałki potłuczonego szkła bez konieczności pomiaru siły nacisku. O jego skuteczności dobitnie świadczy fakt, że podczas prób przeprowadzono np. serię cykli chwytania i przenoszenia nieregularnych przedmiotów – robot podnosił i przenosił je bez upuszczenia w seriach po 8 tys. razy.
Sam opis tego rozwiązania nie oddaje jednak nawet części oferowanych możliwości. Zobaczcie, jak chwytak radzi sobie z rzucaniem do celu piłeczkami pingpongowymi. Jego precyzja robi naprawdę niesamowite wrażenie!
VERSABALL® Beer Pong Robot - Empire Robotics
Do czego można wykorzystać Versaball? Nie będzie przesadą stwierdzenie, że niemal do wszystkiego. Robot wyposażony w taki chwytak może manipulować dowolnymi przedmiotami, a do tego – co również istotne – bez wcześniejszego przygotowania jest w stanie delikatnie, a zarazem pewnie trzymać łatwe do uszkodzenia przedmioty.
Choć prezentowany chwytak powstał z myślą o wykorzystaniu w przemyśle, to jego twórcy nie wykluczają, że w przyszłości będzie mógł być zastosowany np. w protezach albo robotach wojskowych.