Na pewno zdążyliście już pobrać aktualizację konsoli Microsoftu (tzw. New Xbox Experience) i doświadczyliście wielu nowych funkcji dashboardu. Jedną z nich są avatary - nasze wirtualne odpowiedniki. Możemy je stworzyć według własnej woli od podstaw: zaczynając chociażby od kształtu nosa, czy ucha, aż na koszulkach i butach kończąc.
Microsoft zapowiadał, że przez najbliższe 6 miesięcy co jakiś czas będziemy otrzymywać nowe zestawy ciuszków. Szczerze przyznam iż idea ta mi się spodobała, jednak domyślałem się, że wiąże się z nią uszczuplanie salda cennych Microsoft Points. Okazuje się, że niepotrzebnie się martwiłem...
Na pewno zdążyliście już pobrać aktualizację konsoli Microsoftu (tzw. New Xbox Experience) i doświadczyliście wielu nowych funkcji dashboardu. Jedną z nich są avatary - nasze wirtualne odpowiedniki. Możemy je stworzyć według własnej woli od podstaw: zaczynając chociażby od kształtu nosa, czy ucha, aż na koszulkach i butach kończąc.
Microsoft zapowiadał, że przez najbliższe 6 miesięcy co jakiś czas będziemy otrzymywać nowe zestawy ciuszków. Szczerze przyznam iż idea ta mi się spodobała, jednak domyślałem się, że wiąże się z nią uszczuplanie salda cennych Microsoft Points. Okazuje się, że niepotrzebnie się martwiłem...
Mowa o specjalnych zestawach ubrań, które co jakiś czas mają się pojawiać na Marketplace. Boris Schneider Johne z niemieckiego oddziału Microsoftu powiedział, że będą one darmowe:
Więcej kostiumów zostanie udostępnionych za darmo w ciągu najbliższych tygodni - powiedział Boris.
Cóż, dziękujemy za tak szczytny cel, jednak jestem przekonany, że Microsoft i tak na tym zarobi. Wszakże która firma nie chciałaby otrzymać tak dużej reklamy: wrzucamy koszulkę firmy X w postaci ciucha dla avatara, a owładnięci manią wirtualnego JA gracze pędzą do sklepów firmy X, aby kupić jej realny odpowiednik. Heh...
Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby powiązanie wyglądu avatarów z achievementami. Dla przykładu za przejście fabuły Halo 3 otrzymywalibyśmy strój Master Chiefa dla naszego avatarka. Co Wy na to?
Źródło: scwarlfx