Streetart kojarzy się przede wszystkim z wlepkami oraz szablonowymi, bądź nie, malunkami na ścianach. Pomijając murale, rzadko zdarzają się większe przejawy tej aktywności artystycznej. Tym większe wrażenie robią prace Filthy Lukera, który za zadanie postawił sobie szokowanie zarówno formą, jak i rozmiarem.
(fot. Filthy Luker)
Marek Maruszczak
01.05.2012 23:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika