Firefox 7 już jest – szybszy i znacznie mniej pamięciożerny
28.09.2011 12:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowy dzień, nowa wersja Firefoksa. Na serwerach Mozilli już pojawiła się "siódemka", której główną zaletą jest to, że uruchamia się szybciej i zużywa nawet 50% mniej RAM-u niż poprzednia wersja. A jak wypada w testach?
Nowy dzień, nowa wersja Firefoksa. Na serwerach Mozilli już pojawiła się "siódemka", której główną zaletą jest to, że uruchamia się szybciej i zużywa nawet 50% mniej RAM-u niż poprzednia wersja. A jak wypada w testach?
Stabilna wersja Firefoksa 7 już jest. Na razie nie aktualizuje się automatycznie, ale można ją pobrać stąd. W porównaniu z "szóstką" "siódemka" ma być niemalże rewolucyjna.
Przede wszystkim zabrano się za to, co najbardziej użytkowników denerwowało, czyli zarządzanie pamięcią. Według twórców przeglądarka zużywa teraz od 20 do nawet 50% mniej RAM-u. Jest to efekt prac w ramach projektu MemShrink, o którym pisałem przy okazji jednego z poprzednich wydań.
A jak apetyt nowego "liska" przedstawia się w testach? Różnie. Poprawa faktycznie jest widoczna, choć w każdym teście wychodzi inaczej. Ale nawet gołym okiem widać, że po otwarciu kilkunastu kart jest lepiej niż wcześniej.
Lepiej nie znaczy jednak dobrze. Serwis Mashable przeprowadził bardzo prosty test, w którym Firefox został skonfrontowany z Chrome'em. I wyszło oczywiście, że wciąż jest znacznie bardziej pamięciożerny niż przeglądarka Google'a.
MemShrink wciąż pracuje, kolejne wydania "ognistego lisa" mają być jeszcze mniej żarłoczne, ale wydaje się, że do bardziej efektywnych pod względem wykorzystania pamięci przeglądarek (jak Chrome czy Opera) wciąż jest daleko.
Co jeszcze się zmieniło? Firefox 7, tak jak Chrome, zaczął ukrywać prefiks http://. Nowa wersja przyspieszyła z synchronizowaniem zakładek i haseł przy pomocy Firefox Sync. Ponadto dokonano usprawnień w wydajności podczas przetwarzania HTML5 i elementów kaskadowych.
Rewolucji nie ma, ale ci, którzy wciąż trwają przy Firefoksie, się ucieszą. Przeglądarka rzeczywiście uruchamia się szybciej i pozwala sprawniej pracować, kiedy mamy otwartych więcej niż kilka kart. Mało komu wychodzi, że nowa wersja zużywa 50% mniej pamięci niż poprzednia, ale poprawa jest widoczna.
W listopadzie Mozilla planuje wydać Firefoksa 8, który ma być jeszcze szybszy i mniej pamięciożerny. Ba, ma dorównywać pod tym względem Chrome'owi. Czyżby wreszcie przestało chodzić tylko o coraz wyższe numerki?
Źródło: Mashable