Flock 2.0 jest, ale zainteresowanych brak

Praktycznie bez większego echa pojawił się wczoraj Flock 2.0. Nikt do końca nie jest w stanie zrozumieć tego stanu rzeczy - w końcu jest to przeglądarka, która podsuwa pod nos wiele opcji i narzędzi pozwalających czerpać z "web 2.0" pełnymi garściami, wykorzystując dobre i sprawdzone rozwiązania z Firefoksa.

Flock 2.0 jest, ale zainteresowanych brak 1
Paweł Cebula

Praktycznie bez większego echa pojawił się wczoraj Flock 2.0. Nikt do końca nie jest w stanie zrozumieć tego stanu rzeczy - w końcu jest to przeglądarka, która podsuwa pod nos wiele opcji i narzędzi pozwalających czerpać z "web 2.0" pełnymi garściami, wykorzystując dobre i sprawdzone rozwiązania z Firefoksa.

Flock jest praktycznie przeznaczony dla każdego kto korzysta z popularnych serwisów społecznościowych jak Flickr, YouTube, Delicious, FaceBook, Digg czy prowadzących swojego bloga na jednej z popularnych platform.

Inną rzeczą, która powinna przyciągać jest zastosowanie rozwiązań znanych z przeglądarki Firefox - użytkownicy zatem nie są narażeni na różnego rodzaju eksperymenty, tylko korzystają ze sprawdzonych rozwiązań. Co więcej, Flock doskonale radzi sobie z dodatkami przeznaczonymi właśnie dla Firefoksa, zatem zmiana z Firefoksa na Flocka nie jest równoznaczna z porzuceniem przydatnych rozszerzeń.

Mimo standardowego zaimplementowania wielu możliwości, które uzyskujemy w Firefoksie po instalacji dodatków, przeglądarka nie działa w sposób ociężały i nie odczuwa się efektu sporych możliwości pod postacią nadmiernego pożerania zasobów komputera takich jak pamięć RAM, czy procesor.

Flock 2.0 wnosi wszystko to, co posiada od jakiegoś czasu Firefox 3, a więc działa na pewno szybciej, stabilniej, lepiej radzi sobie z wyświetlaniem stron, jest bezpieczniejszy. Dodano także wsparcie dla kolejnego serwisu społecznościowego jakim jest MySpace.

Jeżeli zatem Firefox to dla Ciebie za mało, Opera po prostu Ci nie odpowiada, a Internet Explorera omijasz szerokim łukiem, to może warto zaprzyjaźnić się z Flockiem?

Przeglądarka Flock dostępna jest dla Maka, Linuksa i Windowsa. W wersji 2.0 niestety tylko w języku angielskim, ale jestem pewien, że pojawi się także i polskojęzyczny interfejs - tak jak miało to miejsce dotychczas.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła anomalia. Tym organizmom wyrosła druga głowa
Niezwykła anomalia. Tym organizmom wyrosła druga głowa
Nietoperz kontra lew. Kto poluje skuteczniej?
Nietoperz kontra lew. Kto poluje skuteczniej?
Ostrzega przed "płynną śmiercią". Zrezygnuj z tych nawyków
Ostrzega przed "płynną śmiercią". Zrezygnuj z tych nawyków
Mapy Google z asystentem Gemini – nowe opcje i obsługa głosem
Mapy Google z asystentem Gemini – nowe opcje i obsługa głosem
Zginęło ponad 200 delfinów. Woda osiągnęła rekordowe 41°C
Zginęło ponad 200 delfinów. Woda osiągnęła rekordowe 41°C
Nowa hipoteza kosmologów: wszechświat może skończyć się Wielkim Kolapsem
Nowa hipoteza kosmologów: wszechświat może skończyć się Wielkim Kolapsem
Kupił tani dysk SSD z Chin. Trafił na podróbkę
Kupił tani dysk SSD z Chin. Trafił na podróbkę
CERT Polska: oszuści podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia
CERT Polska: oszuści podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia
Nowy gatunek niebezpiecznego zwierzęcia. Odkryto go w Japonii
Nowy gatunek niebezpiecznego zwierzęcia. Odkryto go w Japonii
Kolejna fala phishingu. Ostrzeżenie CERT Polska
Kolejna fala phishingu. Ostrzeżenie CERT Polska
Google porządkuje lokalizatory dla Androida. Find Hub pokazuje listę kompatybilnych urządzeń
Google porządkuje lokalizatory dla Androida. Find Hub pokazuje listę kompatybilnych urządzeń
Apple rozwija łączność satelitarną iPhone’a. Nowe funkcje na horyzoncie
Apple rozwija łączność satelitarną iPhone’a. Nowe funkcje na horyzoncie