Gadżet dla kierowców - co pokazać zamiast "faka"

Jazda samochodem po mieście wyzwala dużo negatywnych emocji (niestety więcej niż pozytywnych). Wszyscy jesteśmy użytkownikami dróg, jakości wiadomo jakiej. Temperament Polaków kierowców też wiadomo, jaki jest. Historii o przysłowiowym "baranie", którego spotkało się na drodze też znamy masę. Wyklinanie, pokazywanie środkowego palca, awantury to nie najlepsze rozwiązanie tych sytuacjach, chociaż bywa, że inaczej się nie da. I co wtedy? Zamiast machać palcami, kląć do siebie, pomyślcie o zaprzęgnięciu do tego celu nowych technologii. Chodzi o „Driving LED Emoticon” który jest prostym gadżetem przylepianym do tylnej szyby samochodu. Pokazuje standardowe emotikonki kierowcy jadącemu za nami – ja osobiście żałuję, że nie miałem tego gadżetu podczas podróży po naszej słynnej „siódemce” nad morze...

Urządzenie zasilane jest czterema bateriami AA i ma zdalny (i bezprzewodowy) sterownik z pięcioma możliwymi do wyświetlenia emotikonkami – twarz uśmiechnięta, smutna, „dziękuję”, „odsuń się” oraz oczywiście „idiota”.

Źródło: ThingGeek