Gadżetomamia: Twórca Postal zszokowany polskim Hatred. “Nie dla przemocy w grach!”

Nie milkną komentarze na temat gry tworzonej w gliwickim studiu. Tym razem wypowiedział się twórca legendarnego Postala.

Gadżetomamia: Twórca Postal zszokowany polskim Hatred. “Nie dla przemocy w grach!”
Adam Bednarek

21.10.2014 | aktual.: 21.10.2014 13:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Vince Desi, szef studia Running with Scissors, również jest oburzony polską grą. - Nie mieści mi się w głowie, że ktoś stworzył grę tylko po to, żeby zabijać ludzi! - stwierdził w wywiadzie.

Postal 2 brutal killings.

Media przypomniały twórcy, że przecież jego Postal także jest niezwykle brutalny i właśnie dlatego kolejne odsłony cieszyły się tak dużym zainteresowaniem.

Naprawdę nie sądzę, by ktoś grał w Postal tylko po to, żeby robić krzywdę wirtualnym postaciom. Nie, to niemożliwe. Postal to symulator życia. Jak Simsy. Serio ktoś strzelał do ludzi? Zrobił źle, na pewno. Jestem w szoku. Jestem przeciwnikiem przemocy w grach. Dodając bronie do gry nie sądziliśmy, że ktoś z nich skorzysta. Naprawdę nie zależało nam na kontrowersji!

Vince Desi skorzystał z okazji i podpisał petycję: “Nie dla Hatred i innych brutalnych gier”. Została założona przez studio Rockstar Games, twórców Manhunt (“Owszem, nie brakowało brutalności, ale to była przecież satyra na telewizyjne show” - mówią autorzy) i serii GTA. Na liście znajdziemy też podpisy członków ekip odpowiedzialnych za takie gry jak Mortal Kombat, Carmageddon czy Hotline Miami.

Carmageddon

Carmageddon powstało przede wszystkim po to, żeby nauczyć ludzi bezpiecznej jazdy. Nasza gra ma swój prosty przekaz: stop piratom drogowym. Chcieliśmy zwrócić uwagę na to, jak niebezpieczne mogą być wypadki na drodze. Cel został zrealizowany, bo po premierze dostaliśmy wiele listów nie tylko od kierowców, ale też przechodniów. Cieszyli się, że wreszcie ktoś pokazał im, dlaczego nie wolno przechodzić przez ulicę w nieoznakowanych miejscach. Nie jesteśmy zwolennikami przemocy, dlatego podpisaliśmy petycję. Jeśli ktoś myśli, że rozjeżdżanie ludzi to atrakcja naszej gry, to po prostu nas nie zrozumiał. - tłumaczył swoją decyzję twórca Carmageddon.

Gadżetomamia to nasz nowy cykl, w którym wyśmiewamy się z panujących trendów, nowych zapowiedzi czy absurdalnych newsów. Zmyślamy wydarzenia i wypowiedzi, a nawet urządzenia!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (18)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.