Gdyby Święty Mikołaj jeździł samochodem...
25 lat temu niejaki Kris Marshall ze stanu Iowa (USA) zainstalował na masce swojego samochodu marki Chevrolet kilka światełek choinkowych. Efekt wyglądał na tyle zachęcająco, że pan Marshall kontynuował tradycję i z roku na rok dodawał ich coraz więcej. W tym roku jego Chevrolet został okrzyknięty przez dziennikarzy mianem "Christmas Truck". Gdyby Święty Mikołaj jeździł samochodem z pewnością wybrałby właśnie ten!
11.12.2009 17:00
25 lat temu niejaki Kris Marshall ze stanu Iowa (USA) zainstalował na masce swojego samochodu marki Chevrolet kilka światełek choinkowych. Efekt wyglądał na tyle zachęcająco, że pan Marshall kontynuował tradycję i z roku na rok dodawał ich coraz więcej. W tym roku jego Chevrolet został okrzyknięty przez dziennikarzy mianem "Christmas Truck". Gdyby Święty Mikołaj jeździł samochodem z pewnością wybrałby właśnie ten!
Serwis Dvice prezentuje dzieło pojedynczego człowieka, który obchodzi Boże Narodzenie, dekorując swoje samochody. Zaczęło się niewinnie, bo od kilku lampek przymocowanych do maski. Później Kris Marshall zaczął dodawać ich coraz więcej, by w końcu całą karoserię wozu pokryć różnokolorowymi światełkami. W tym roku umieścił ponad 3 000 lampek, które zasila oddzielny generator, umieszczony na klapie z tyłu. Nie są to diody LED, lecz zwykłe światełka, które w amerykańskich supermarketach kosztują 89 centów, czyli około 3 zł.
"Christmas Truck" za dnia odstrasza wizualnie, ponieważ jest to zwykły model Chevroleta, na którym zaczepiono mnóstwo kabli. Ale w nocy efekt jest wspaniały, co prezentują zdjęcia. Choć instalowanie dodatkowych świateł jest w stanie Iowa nielegalne, pan Marshall spotyka zazwyczaj uprzejmych policjantów, którzy tylko uśmiechają się, widząc jego dzieło.
Oczywiście zdarza mu się dostać dwa lub trzy mandaty od tych mniej życzliwych stróżów prawa, ale jak sam przyznaje: *"nie załamuje to jego świątecznego ducha". *
Źródło: Dvice