Gejowskie e‑małżeństwo sposobem na obejście prawa? [wideo]
Zasadniczo w niektórych stanach USA małżeństwa homoseksualne nie są dozwolone, a ich mieszkańcy muszą podróżować po USA w celu zmiany stanu cywilnego. Tymczasem pomysłowi obywatele kraju wuja Sama znaleźli sposób, aby poradzić sobie z tym problemem. Tak, macie rację, chodzi o Skype...
Zasadniczo w niektórych stanach USA małżeństwa homoseksualne nie są dozwolone, a ich mieszkańcy muszą podróżować po USA w celu zmiany stanu cywilnego. Tymczasem pomysłowi obywatele kraju wuja Sama znaleźli sposób, aby poradzić sobie z tym problemem. Tak, macie rację, chodzi o Skype...
Jak donosi Dallas Voice, Mark Reed i Dante Walkup wzięli w środę 10 października ślub, mimo że mieszkają i przebywają w stanie, w którym nie jest to dozwolone - w Teksasie. Ceremonia odbyła się więc za pomocą telekonferencji, w której przedstawiciel Washington DC (gdzie małżeństwa homoseksualne można zawierać legalnie) udzielił ślubu, również nie ruszając się ze swojego regionu. Ponoć nowożeńcy otrzymali potwierdzenie zmiany stanu cywilnego za pomocą e-maila wkrótce po ceremonii.
W USA nazywa się to e-małżeństwem - korzystający z zaawansowanych technologii odpowiednik sytuacji, w której małżeństwa udziela się na odległość, np. wówczas, gdy któreś z pary młodej stacjonuje w jednostce wojskowej i nie może zjawić się osobiście. Wygląda na to, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Chcieliśmy pobrać się tutaj, w Dallas, aby nasi znajomi i rodziny mogli uczestniczyć w uroczystości. Bardzo ważne było dla nas to, aby obie rodziny przybyły tutaj razem i wreszcie się poznały. Nie znają się, mimo że jesteśmy ze sobą już od 10 lat.
- mówi Reed.
Obecnie mężczyźni pracują nad tym, aby takie homoseksualne e-małżeństwo stało się normalnie stosowaną i akceptowaną praktyką w USA.
Źródło: dallasvoice