Ghostbusters 3 bardzo prawdopodobne
O kontynuacji Pogromców duchów mówi się od lat, ale najwyraźniej coś w końcu ruszyło w tym temacie. Szefowie studia Columbia wyznaczyli scenarzystów serialu Biuro, Lee Eisenberga i Gene'a Stupnitsky'ego, do napisania skryptu. Do filmu miałaby powrócić oryginalna obsada, czyli Harold Ramis, Bill Murray, Dan Aykroyd i Ernie Hudson. Nie wiadomo, czy w roli reżysera powróci Ivan Reitman, który był odpowiedzialny za dwie pierwsze części.
O kontynuacji Pogromców duchów mówi się od lat, ale najwyraźniej coś w końcu ruszyło w tym temacie. Szefowie studia Columbia wyznaczyli scenarzystów serialu Biuro, Lee Eisenberga i Gene'a Stupnitsky'ego, do napisania skryptu. Do filmu miałaby powrócić oryginalna obsada, czyli Harold Ramis, Bill Murray, Dan Aykroyd i Ernie Hudson. Nie wiadomo, czy w roli reżysera powróci Ivan Reitman, który był odpowiedzialny za dwie pierwsze części.
Swego czasu Pogromcy duchów był najlepiej zarabiającym filmem studia Columbia, dopóki do kin nie weszli Faceci w czerni, a później Spiderman. Zatem nic w tym dziwnego, że szefowie myślą o kontynuacji. Dziwi mnie tylko, że dopiero w tej chwili coś naprawdę ruszyło. A jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Ponoć aktorzy życzyli sobie tak duże gaże, że studio nie miałoby szans wyprodukować film i jeszcze na nim zarobić. Czyżby zatem doszli do porozumienia? Żadne kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, ale zapewne główni aktorzy otrzymają procent od zarobków.
Foto: Columbia
Źródło: Variety