Gigant internetowego handlu od 2012 roku również w Polsce. Są powody do radości?
Próby wejścia dużych, zagranicznych firm internetowych na polski rynek często kończyły się spektakularnymi porażkami, jak choćby w przypadku eBaya czy Yahoo! W niedalekiej przyszłości portfele polskich klientów spróbuje podbić kolejny gigant. Czy mu się uda?
25.10.2011 18:15
Próby wejścia dużych, zagranicznych firm internetowych na polski rynek często kończyły się spektakularnymi porażkami, jak choćby w przypadku eBaya czy Yahoo! W niedalekiej przyszłości portfele polskich klientów spróbuje podbić kolejny gigant. Czy mu się uda?
Po niedawnym uruchomieniu polskiej wersji sklepu Apple'a, do naszego kraju zawita kolejny serwis, który uznał, że przestaliśmy już być trzecim światem i da się tu zarobić ;). Według niepotwierdzonych przez Amazon informacji, w 2012 powstanie lokalna wersja największej na świecie, internetowej księgarni. Tym razem nie jest to proroczy, primaaprilisowy żart ;).
Jak wynika z informacji, przekazanych m.in. przez wydawców i dystrybutorów książek, od czerwca tego roku przedstawiciele Amazonu sondują polski rynek, prowadząc rozmowy m.in. z Pocztą Polską i InPostem. Choć są one – na razie – objęte tajemnicą, nieoficjalnie wiadomo, że są bliskie finału i podpisania porozumień o współpracy.
Jak wynika z informacji, opublikowanych przez Świat Czytników, Amazon nie planuje na razie uruchamiać polskiego centrum dystrybucyjnego – przesyłki dla klientów z Polski będą wysyłane z Lipska, co jednak – przy dobrej logistyce Amazonu – nie powinno przekładać się na opóźnienia.
Nie wiadomo jeszcze, co znajdzie się w ofercie sklepu. Czy będą to przede wszystkim kojarzone z Amazonem, choć generujące coraz mniejszą część zysków handlowego giganta książki i multimedia, czy może pełna oferta, dostępna choćby na stronie Amazon.co.uk.
W drugim przypadku - przy zachowaniu niskich cen - Amazon mógłby zrobić na rynku sporo zamieszania, mierząc się nie tylko z Empikiem czy Merlinem, ale również z Allegro.
Co ekspansja handlowego giganta oznacza dla polskich internautów? Mam nadzieję, że poza wzorową obsługą będzie to światowy – czyli niższy niż w Polsce – poziom cen, co z pewnością ucieszy osoby, które ze względu na niższe ceny obecnie kupują w zagranicznych sklepach internetowych.
Nie wiadomo również, co z czytnikiem e-booków – Kindle’em. O ile sprzedaż samych urządzeń nie jest żadnym przełomem, mogłoby nim być udostępnienie szerokiej oferty przetłumaczonych e-booków – ten segment rynku wciąż pozostaje niezagospodarowany.
Polski oddział Amazonu może również oznaczać przełamanie dominacji Empiku, który – po przejęciu konkurencyjnego Gandalfa – wspólnie z Merlinem tkwi w wygodnym dla obu firm, ale szkodliwym dla klientów i autorów duopolu.
Zaniepokojeni mogą czuć się również wydawcy – w wielu przypadkach Amazon stawia na bezpośrednią współpracę z autorami, eliminując zbędne w takim wypadku wydawnictwa. Współczując wydawcom ciężkiemu losu , nie mam zamiaru za nimi tęsknić – zawsze to jedno ogniwo mniej, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w cenie książek.
Źródło: Gazeta Prawna • Świat Czytników