Glow Globe - gadżet, który pomoże Ci rzucić palenie
O tym, jak ciężko rzucić palenie najlepiej wiedzą nałogowi palacze. Obserwuję własnych znajomych, którzy zacięcie próbują walczyć z nałogiem i stają się jeszcze bardziej sfrustrowani, gdy po raz kolejny przegrywają. Okazuje się, że w wielu przypadkach silna wola oraz wewnętrzna motywacja nie wystarczają. Rynek oferuje nam mnóstwo produktów obiecujących skuteczną terapię dla palaczy: plastry nikotynowe, gumy do żucia, pastylki do ssania, inhalatory, e-papierosy, lekarstwa. Czy urządzenie Glow Globe okaże się skuteczniejsze od dotychczasowych propozycji?
09.12.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:29
O tym, jak ciężko rzucić palenie najlepiej wiedzą nałogowi palacze. Obserwuję własnych znajomych, którzy zacięcie próbują walczyć z nałogiem i stają się jeszcze bardziej sfrustrowani, gdy po raz kolejny przegrywają. Okazuje się, że w wielu przypadkach silna wola oraz wewnętrzna motywacja nie wystarczają. Rynek oferuje nam mnóstwo produktów obiecujących skuteczną terapię dla palaczy: plastry nikotynowe, gumy do żucia, pastylki do ssania, inhalatory, e-papierosy, lekarstwa. Czy urządzenie Glow Globe okaże się skuteczniejsze od dotychczasowych propozycji?
Serbski designer Nebojsa Glavonic zaprojektował niewielkie urządzenie w kształcie kuli, które ma za zadanie przypilnować palacza, by ten przypadkiem nie sięgnął po papierosa. W jaki sposób? Dzięki specjalnemu czujnikowi wbudowanemu w ten gadżet. Gdy tylko wychwyci on obecność dymu papierosowego, znajdujące się na nim diody LED zaczną świecić. W ten sposób użytkownik ma sobie przypomnieć o złożonej samemu sobie obietnicy dotyczącej odstawienia papierosów.
Projektant przygotował kilka wersji Glow Globe różniących się materiałem, z którego wykonano kulkę - może być gumowa, metalowa bądź plastikowa - oraz ułożeniem i kolorem diod LED - tutaj możemy wybierać spośród pomarańczowych, zielonych, czerwonych oraz niebieskich ułożonych równolegle lub krzyżowo.
To, czy Glow Globe będzie w stanie nas przypilnować w dużej mierze opiera się na samodyscyplinie nałogowca, który będzie potrafił podporządkować się mrugającym światełkom kulki o średnicy raptem 2 centymetrów, przyczepionej na przykład do spodni. Być może miało to być coś w rodzaju światła ostrzegawczego przypominającego: "Przecież miałeś nie palić!". Ciekawe czy taki wizualny zakaz sprawdzi się w praktyce... A jeśli już mowa o zakazach to najlepszym rozwiązaniem będzie pewnie kulka z diodami w kolorze czerwonym.
Źródło: thedesignblog