Google dużo wie, ale nie umie myśleć. 6‑latek wciąż jest inteligentniejszy od wyszukiwarek

Chińscy naukowcy zmierzyli IQ wyszukiwarek internetowych (Google'a, Binga i pięciu chińskich) w bardzo prosty sposób: dając im do rozwiązania test. Ten sam test dostały dzieci i młodzież w wieku 6, 12 i 18 lat. Wyniki wyraźnie pokazują, że wciąż jeszcze nie żyjemy w filmie science fiction. Człowiek wygrywa ze sztuczną inteligencją.

Test składał się z pytań z zakresu wiedzy ogólnej (np. "Która planeta jest największa?") i prostej arytmetyki ("Ile to jest 25 razy 4?"), wyszukiwarki musiały też układać liczby od najmniejszej do największej, wskazywać, które elementy nie pasują do danego zbioru. Krótko mówiąc, był to dość prosty test na inteligencję.

Najlepiej wypadło chińskie So.com. Google okazał się nieco mądrzejszy od Binga – lepiej radził sobie z liczeniem i tłumaczeniem. Ale wszystkie silniki wyszukiwarek zostały bez problemu pokonane przez dzieci.

Oczywiście okazało się, że wyszukiwarki mają większą wiedzę encyklopedyczną niż dzieci. Lepiej też radziły sobie z liczeniem i tłumaczeniem. Ale kiedy już potrzebny był "chłopski rozum", zwyczajnie zawodziły. Nie potrafiły odkrywać reguł i wyciągać wniosków. Gubiły się strasznie, kiedy dostawały bardziej abstrakcyjne pytanie, na przykład "Jeśli jest dużo zwierząt w jednym miejscu, ale są w klatkach i dużo ludzi na nie patrzy, to gdzie to jest?". Nie radziły też sobie kompletnie, kiedy trzeba było dopisać kolejny element jakiegoś ciągu czy domyślić się czegoś.

Innymi słowy, wyszukiwarki mają gigantyczną wiedzę, ale myśleć nie potrafią. Dzieci nie zawsze mają wiedzę, nie potrafią też tak dobrze liczyć albo tłumaczyć jak wyszukiwarki, są jednak w stanie samodzielnie wyciągać wnioski i koniec końców okazują się inteligentniejsze. Sztuczna inteligencja wciąż nie potrafi tego co człowiek. Przynajmniej dziś. Bo za dziesięć lat wyniki takiego testu mogą być już zupełnie inne.