Google+ to zabawka dla facetów? Prawie 90% użytkowników serwisu to mężczyźni

Google+ to zabawka dla facetów? Prawie 90% użytkowników serwisu to mężczyźni

Zabawa tylko dla facetów (Fot. Flickr/xavi talleda/Lic. CC by)
Zabawa tylko dla facetów (Fot. Flickr/xavi talleda/Lic. CC by)
Michał Michał Wilmowski
15.07.2011 12:02

Jak potwierdził Larry Page, Google+ ma już ponad 10 mln użytkowników. Co ciekawe, niemal 9 mln to mężczyźni. Skąd się wzięła taka dysproporcja?

Jak potwierdził Larry Page, Google+ ma już ponad 10 mln użytkowników. Co ciekawe, niemal 9 mln to mężczyźni. Skąd się wzięła taka dysproporcja?

Larry Page potwierdził wczoraj, że granica 10 mln użytkowników rzeczywiście została już przekroczona. Powiedział również, że napisali oni już miliard postów.

To całkiem imponujące liczby jak na dwutygodniowy serwis, ale w przypadku giganta jak Google nie robią aż takiego wrażenia. Dystans do Facebooka, który przekroczył 700 mln użytkowników, a pod koniec wakacji ma dobić do miliarda, jest naprawdę duży.

Co ciekawe, Google+ nie jest serwisem dla kobiet. Aż 8,68 na 10 użytkowników to mężczyźni według Social Statistics, która dostarcza również informacji na temat najpopularniejszych profili w G+ (tak, Zuckerberg wciąż jest przed Page'em i Brinem).

Co z tego wynika? Moja hipoteza jest taka, że Google+ na razie nie jest serwisem dla wszystkich. To serwis dla osób bardziej świadomych technologicznie, które interesują się nowinkami z branży IT. A ponieważ zwykle robią to mężczyźni, powstała spora dysproporcja między płciami.

Google+ będzie musiał powalczyć o użytkowników, którzy dziś wolą Facebooka albo lokalne rozrywki, takie jak Nasza Klasa. Statystyki dotyczące Facebooka pokazują, że warto. Z serwisu Zuckerberga korzysta tyle samo kobiet co mężczyzn.

Co ciekawe, badania świadczą o tym, że to właśnie panie spędzają najwięcej czasu na Facebooku. To ważna wskazówka dla Google+.

Źródło: Business InsiderMashable

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)