Google tworzy własnego Facebooka
Kto by chciał biernie patrzeć, jak firma gigant zagarnia praktycznie wszystko na rynku e-rozrywki? Na pewno nie Google, które przymierza się do wielkiej wojny z Facebookiem. Bronią ma być serwis społecznościowy Google Me czyli „Facebook od Google”.
Kto by chciał biernie patrzeć, jak firma gigant zagarnia praktycznie wszystko na rynku e-rozrywki? Na pewno nie Google, które przymierza się do wielkiej wojny z Facebookiem. Bronią ma być serwis społecznościowy Google Me czyli „Facebook od Google”.
Całe zamieszanie wywołał CEO serwisu Digg – Kevin Rose, który na Twitterze dodał wpis „Ok, umm, huge rumor: Google to launch facebook competitor very soon „Google Me”, very credible source „ (tłum. „(...) Google już wkrótce uruchomi konkurenta dla Facebooka "Google Me", bardzo wiarygodne źródło”). Jednym słowem dał jasno do zrozumienia, że Google wreszcie powiedziało „koniec tego dobrego!” odnośnie trwającej od dobrych 4 lat ekspansji Facebooka.
Google Me bazować ma na Profilach Google, które obecnie nie oferują zbyt wielu funkcji społecznościowych. Być może Google silnie zaangażuje swoich 200 mln użytkowników Gmaila, i jeśli udało by im się skłonić internautów do uczestniczenia w Google Me to już na starcie ten nowy projekt zgromadzi wokół siebie ogromną społeczność. Chyba każdy w tym momencie pomyślał „co z tego, skoro Facebook ma ponad dwa razy tyle?”. Racja, ale na taki start nie może sobie pozwolić chyba żaden serwis społecznościowy na świecie, nawet Facebook kiedy przeszło 6 lat temu pojawił się w sieci.
Informacje o powstaniu Google Me potwierdza Adam D’Angelo, były CTO Facebooka, a obecnie właściciel serwisu Quora. Wie on ze swoich źródeł, że naordzenie się Google Me to nie pusta plotka. Z tego co wiadomo nad portalem pracuje bardzo duża ilość osób i do projektu przyłożono się dużo bardziej niż do Google Buzz (usługa ta, mająca być z kolei poniekąd konkurencją dla Twittera, nie zdobyła popularności wśród internautów). D’Angelo słyszał ponoć, że Google jest przerażone rozwojem Facebooka. Nic w tym dziwnego.
Google ma olbrzymi potencjał ku temu, aby zawojować rynek serwisów społecznościowych. Owszem, coś takiego jak „pokonać Facebooka” brzmi bardzo enigmatycznie, ale jak nie Google to kto? Druga kwestia jest taka – skoro mamy już Facebooka i kochamy go na całym świecie, czy będzie chiało się nam, leniwym internautom, organizować swoje życie i kontakty wokół kolejnej społeczności? Google Me musi nas zaskoczyć czymś naprawdę „wow”, w innym przypadku być może podzieli losy Buzza (o którym też mówiono, że będzie bardzo konkurencyjny).
Jeśli chodzi o walkę Google z Facebookiem dosłwonie kilka dni temu mogliśmy przeczytać takiego newsa „Facebook idzie do walki z Google i zakłada własną wyszukiwarkę”. Serwis społecznościowy ma duże szane aby sprawić, by jego oferta była naprawdę konkurencyjna. Argument? Baza 500 milionów użytkowników, która w przyszłym roku, według słów Marka Zuckerberga ma osiągnąć miliard osób. Google nie mogło dłużej biernie patrzeć na tą „bezczelność” Facebooka i pewnie stąd uruchomiło pogłoski o powstaniu konkurenta dla Facebooka w postaci Google Me.