Google+ wprowadza nowe funkcje. Przydadzą się Wam?

Wsparcie dla klientów Google Apps, możliwość śledzenia najpopularniejszych treści, a także edytor zdjęć działający w przeglądarce proponuje Google+. Czy to pomoże zwiększyć ruch w serwisie?

Google+ wprowadza nowe funkcje. Przydadzą się Wam? 1Co nowego w kręgu znajomych? (Fot. Flickr/Symic/Lic. CC by-sa)
Michał Michał Wilmowski

Wsparcie dla klientów Google Apps, możliwość śledzenia najpopularniejszych treści, a także edytor zdjęć działający w przeglądarce proponuje Google+. Czy to pomoże zwiększyć ruch w serwisie?

Po rewolucji na Facebooku (wciąż nie doprowadzonej do końca) czas na Google+. Serwis społecznościowy należący do Mountain View ma teraz 40 mln użytkowników. To nie jest zły wynik, ale apetyt był na pewno większy. Dlatego Google też daje nowe zabawki.

Po pierwsze, Google+ powie, co jest na topie (What's hot). Dzięki tej funkcji będzie można śledzić nie tylko posty wybranych osób, ale także popularne treści spoza kręgów. Jeśli na przykład wydarzy się coś ważnego, a znajomi nie będą mieć o tym pojęcia, i tak się o tym będzie można dowiedzieć z Google+.

Co da użytkownikom What's hot, wyjaśnia filmik od Google'a:

Google+ Update: See What Posts are Hot on Google+

Po drugie, Google+ pokaże, jak wyglądała cała dyskusja, którą zapoczątkował konkretny wpis. Funkcja ta nazywa się Echo, a żeby z niej skorzystać, należy kliknąć przy wpisie Zobacz Echo (View Ripples).

Otrzyma się wtedy schemat pokazujący, jak ekspandował dany wpis. Fajna rzecz dla blogerów, którzy chcą prześledzić interesującą ich dyskusję, by potem ją opisać, a także dla narcyzów, którzy są ciekawi, co się dzieje z ich postami.

Google+ Update: Watch How Posts Get Shared with Ripples

Trzecia nowość to Creative Kit, edytor zdjęć, który działa w przeglądarce. Nie ma tu jakichś niezwykłych narzędzi, ale jeśli ktoś chce przyciąć czy wyostrzyć zdjęcie, które wrzuca na Google+, ten edytor będzie jak znalazł. Jakie jeszcze są jego możliwości, pokazuje filmik:

Na koniec dobra wiadomość dla profesjonalistów. Google+ w końcu zaczyna wspierać klientów Google Apps. Czas najwyższy, w końcu ci ludzie płacą i mają prawo oczekiwać, że będą lepiej traktowani niż ci, którzy nie wydają na usługi Google'a pieniędzy.

Jaki jest praktyczny skutek tej zmiany? Na przykład taki, że jeśli jakaś organizacja czy firma korzysta z Google Apps, to może teraz włączyć Google+ dla swoich wszystkich bądź wybranych członków lub pracowników.

Użytkownicy Apps będą mieli to wszystko, co dotychczasowi użytkownicy Google+. Będą też mieli coś więcej: możliwość dzielenia się postami w ramach swojej organizacji (firmy). Za parę tygodni Google chce udostępnić narzędzie do migracji, które pozwoli przenieść zwykłe konto na konto połączone z Apps.

The Next Web zauważył tylko jeden "drobny" problem: Twój admin z Google Apps będzie miał dostęp do wszystkich Twoich danych. W każdej chwili będzie mógł je zmienić bądź skasować. Czyli nie jest tak fajnie, jak mogłoby się zdawać.

Pomijając jednak tę drobną niedogodność, uważam, że serwis społecznościowy z Mountain View idzie w dobrym kierunku. Edytor zdjęć, prawdopodobnie oparty na niedawno przejętym Picniku, to coś, czego nie może (jeszcze?) dać nam Zuckerberg.

Mapa rozprzestrzeniania się postów to fajna zabawka mogąca (choćby mnie) pomóc kiedyś w pracy. What's hot pewnie raczej będzie mi przeszkadzać niż pomagać, ale wyobrażam sobie, że są osoby, które nie czerpią wiedzy o świecie z portali, tylko z social media. Im to się może przydać.

A jak Wam się podobają nowości, które wprowadził Google+? Skorzystacie?

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Neandertalczycy nie "zniknęli". Zostali wchłonięci
Neandertalczycy nie "zniknęli". Zostali wchłonięci
Gigantyczna porażka rosyjskiej propagandy. Nikt w to nie gra
Gigantyczna porażka rosyjskiej propagandy. Nikt w to nie gra
Mapy Google z nową funkcją. Sprawdź wskaźniki
Mapy Google z nową funkcją. Sprawdź wskaźniki
Jeżowce z układem nerwowym przypominającym mózg
Jeżowce z układem nerwowym przypominającym mózg
Rzymski obóz wojskowy wysoko w Alpach. Niezwykłe odkrycie pełne artefaktów
Rzymski obóz wojskowy wysoko w Alpach. Niezwykłe odkrycie pełne artefaktów
Zaktualizuj Windows 10. Łatka rozwiązuje ważny problem
Zaktualizuj Windows 10. Łatka rozwiązuje ważny problem
Naukowcy ostrzegają. Jeziora w Amazonii parują w wysokich temperaturach
Naukowcy ostrzegają. Jeziora w Amazonii parują w wysokich temperaturach
Zajmuje 15 proc. całego globu. Co skrywa wnętrze Księżyca?
Zajmuje 15 proc. całego globu. Co skrywa wnętrze Księżyca?
Kupił chińską kartę graficzną. Dostał podrobiony sprzęt
Kupił chińską kartę graficzną. Dostał podrobiony sprzęt
Była ukryta po ziemią. Odnaleziono starożytną stolicę sprzed 2700 lat
Była ukryta po ziemią. Odnaleziono starożytną stolicę sprzed 2700 lat
Norma 36,6 st. C już nieaktualna. Temperatura zdrowego człowieka jest inna
Norma 36,6 st. C już nieaktualna. Temperatura zdrowego człowieka jest inna
Wyjątki przy zastrzeganiu numeru PESEL. Co warto wiedzieć?
Wyjątki przy zastrzeganiu numeru PESEL. Co warto wiedzieć?
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟