"Gra o tron" bije rekordy na torrentach i rządzi na Facebooku [infografika]

"Gra o tron" w tym sezonie pobiła już rekord popularności wśród piratów. Ale The Pirate Bay to niejedyne miejsce, w którym fani wyrażają swoje zainteresowanie serialem. Produkcja HBO ma miliony fanów z całego świata na Facebooku.

"Gra o tron" (Fot. HBO)
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Marta Wawrzyn

05.04.2013 | aktual.: 10.03.2022 12:16

"Gra o tron" w tym sezonie pobiła już rekord popularności wśród piratów. Ale The Pirate Bay to niejedyne miejsce, w którym fani wyrażają swoje zainteresowanie serialem. Produkcja HBO ma miliony fanów z całego świata na Facebooku.

"Gra o tron" już w zeszłym roku była serialem najchętniej pobieranym z sieci BitTorrent. W tym roku ten szał sięgnął zenitu: premierowy odcinek trzeciego sezonu ściągnięto ponad milion razy w formie torrentów w ciągu jednego dnia po premierze w HBO. W pewnym momencie 160 tys. osób naraz ściągało plik. To oznacza, że "Valar Dohaeris" stał się najczęściej piraconym odcinkiem serialu w historii.

A HBO na to: to komplement

Jeszcze ciekawsza od tego miliona jest reakcja HBO na niego. Szefowie stacji, która nie potrafi w sensowny sposób sprzedawać usługi HBO GO, najwyraźniej są pogodzeni z tym, że "Grę o tron" ściągają z nielegalnych źródeł miliony osób. W wywiadzie dla "Entertainment Weekly" Michael Lombardo z HBO oznajmił: "Pewnie nie powinienem tego mówić, ale dla nas to swego rodzaju komplement".

Jego zdaniem piractwo to coś, co dotyczy każdego serialu odnoszącego sukcesy. Ale wcale tak bardzo nie przeszkadza w zarabianiu – Lombardo twierdzi, że zjawisko nie wpływa negatywnie na sprzedaż wydań DVD "Gry o tron".

Mapa świata "Gry o tron"
Mapa świata "Gry o tron"

Ta wypowiedź to ciekawa sprawa. Po pierwsze, nie pamiętam, żeby kiedykolwiek ktokolwiek z kierownictwa którejś z amerykańskich telewizji tak się wypowiadał. Po drugie - to niejako potwierdza przypuszczenia, że HBO chce przede wszystkim zarabiać na gadżetach z "Gry o tron". Już w tej chwili jest to gigantyczny biznes, a jeśli popularność serialu będzie rosła, za parę lat to może być imperium niewiele mniejsze niż "Gwiezdne wojny".

"Gra o tron" rządzi na Facebooku

Dlatego HBO dba o promocję "Gry o tron" w Sieci. Fanpage'e serialu są bardzo dobrze prowadzone i skupiają mnóstwo fanów. Polski fanpage ma niemal 90 tys. fanów, którzy chętnie lajkują i komentują wpisy. I nic dziwnego – są na nim wszystkie najważniejsze informacje, fajne zdjęcia, a ostatnio też odnośnik do konkursu, w którym można wygrać miecz.

Fanpage "Gry o tron"
Fanpage "Gry o tron"

Główny fanpage serialu, prowadzony po angielsku, zdążyło już polubić ponad 5,5 mln internautów. Nie jest to rekord wszech czasów, ale pamiętajmy, że do tej pory wyemitowano zaledwie 21 odcinków serialu. Social Bakers przygotował ciekawą infografikę, pokazującą, jak wygląda zainteresowanie "Grą o tron" w liczbach.

Wynika z niej, że fanpage zyskuje codziennie mnóstwo fanów – w najlepszym dniu marca przybyło ich 32 tys. w ciągu 24 godzin. Tylko jedna trzecia z nich to Amerykanie. Poza nimi fanpage "Gry o tron" najbardziej lubią Brazylijczycy i Brytyjczycy. Najpopularniejszy wpis, informujący o oficjalnym zamówieniu czwartego sezonu, miał ponad 144 tys. lajków i 2,4 tys. komentarzy. Również na Twitterze serial jest coraz popularniejszy.

Również oglądalność serialu w amerykańskim HBO rośnie – tegoroczną premierę widziało w TV 4,4 mln osób, czyli najwięcej w historii. Dla porównania, premierę serialu dwa lata temu oglądało 2,2 mln Amerykanów. "Gra o tron" wtedy jeszcze uchodziła za serial dla nerdów. Dziś jest już serialem dla każdego.

HBO z sukcesem tworzy wokół "Gry o tron" prawdziwe imperium. Z roku na rok coraz więcej osób serial ściąga, ale też coraz więcej osób za niego płaci. Szkoda tylko, że usługa HBO GO nie jest dla ludzi, którzy nie chcą płacić za kablówkę lub/i nie chcą się wiązać długotrwałą umową. Gdyby działała tak jak Netflix (płatności co miesiąc, można w każdej chwili zrezygnować), byłoby to korzystne dla wszystkich.

Obraz
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.