GTA odpowie za śmierć dachowca?
Mówi się, że koty mają dziewięć żyć. Wygląda jednak na to, że zwierzak mieszkający w East Mesa limit miał już na wykończeniu. Został on powieszony na drzewie przez dwóch sześciolatków. Młodociani zwyrodnialcy użyli do tego kabla od gamepada obciążonego kamieniami. Stworzenie zostało znalezione martwe przez zdegustowanych sąsiadów, którzy wezwali policję. Chłopcy przyznali się do winy. Zastanawiacie się, jaki to ma związek z GTA?
Mówi się, że koty mają dziewięć żyć. Wygląda jednak na to, że zwierzak mieszkający w East Mesa limit miał już na wykończeniu. Został on powieszony na drzewie przez dwóch sześciolatków. Młodociani zwyrodnialcy użyli do tego kabla od gamepada obciążonego kamieniami. Stworzenie zostało znalezione martwe przez zdegustowanych sąsiadów, którzy wezwali policję. Chłopcy przyznali się do winy. Zastanawiacie się, jaki to ma związek z GTA?
Otóż chłopcy stwierdzili, że na pomysł wpadli podczas gry w jedną z odsłon serii. Pozostaje pytanie, kto zostawił ich bez opieki (!) z możliwością dostępu do gry przeznaczonej dla osób pełnoletnich (!!) i bezproblemowym wyjściem na zewnątrz (!!!). Oczywiście odpowiadają za to nieroztropni rodzice, którzy zaniedbali swoje obowiązki. Szkoda tylko, że znowu pół świata zacznie krzyczeć, jakie to gry są złe, brutalne i deprawujące.
Z innej beczki, komentarz miejscowego szeryfa rozkłada na łopatki. Stwierdził on, że GTA pozwala graczom zabijać policjantów i gwałcić kobiety. Przy okazji zastanawiał się, dlaczego chłopcy wyładowali swoją agresję na bezbronnym zwierzęciu. Bez komentarza.
Źródło: destructoid.com
