Gwiazda, która wybucha i... kryje się w pyle

Kosmos co rusz zaskakuje nas nowymi elementami. Tym razem udało się zaobserwować olbrzymią gwiazdę, która wybucha i kryje się we własnym pyle. Cóż to za dziw? O odkryciu polsko-amerykańskiego zespołu naukowców opowiem w dalszej części wpisu.

Gwiazda, która wybucha i... kryje się w pyle 1Znikająca gwiazda
Henryk Tur

Kosmos co rusz zaskakuje nas nowymi elementami. Tym razem udało się zaobserwować olbrzymią gwiazdę, która wybucha i kryje się we własnym pyle. Cóż to za dziw? O odkryciu polsko-amerykańskiego zespołu naukowców opowiem w dalszej części wpisu.

Zacznę od tego, że zespół ten pracował nad poszukiwaniem aktywnych jąder galaktyk, a szczególnie tych, które mają bardzo masywne czarne dziury. Ich istnienie wykrywamy dzięki ogromnym ilościom energii emitowanej w wyniku spadku do nich otaczającej materii.

Do zaskakującego odkrycia doszło - jak to w historii nieraz już bywało - całkowicie przypadkowo, a mianowicie podczas analizy danych przeglądu galaktyk w podczerwieni, który w latach 2004-2008 przeprowadził Kosmiczny Teleskop Splitzera.

Gwiazda, która wybucha i... kryje się w pyle 2
Teleskop Spitzera

Znaleziono gorący obiekt znajdujący w galaktyce odległej o trzy miliardy lat świetlnych, który zupełnie nie pasował do opisu typowego aktywnego jądra galaktyki. Poza tym rozkład energii obiektu uzyskany przy użyciu jednego z największych teleskopów na Ziemi - 10-metrowego teleskopu Keck na Hawajach - znacznie różnił się od typowego rozkładu energii obserwowanego dla aktywnych galaktyk

Ogromne ilości energii wypływały z obiektu przez sześć miesięcy, a potem zniknął on nagle w marcu 2008 roku. Fakt ten utwierdził astronomów w przekonaniu, że zaobserwowany obiekt jest supernową. Jak mówi kierujący zespołem dr Kozłowski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego:

Astronomowie nie spodziewali się odkrycia gwiazdy supernowej w takich danych. Supernowe emitują duże ilości energii jako światło widzialne, a nie w postaci ciepła. W ciągu zaledwie sześciu miesięcy obiekt ten wyemitował więcej energii niż Słońce w całym swoim życiu.

A skoro to supernowa i tak olbrzymie ilości energii, to klasyfikacja przesuwa się nieco wyżej i możemy powiedzieć, że to hipernowa. Ciekawostka - jej temperatura to zaledwie (jak na takie warunki) 700 stopni Celsjusza, czyli niewiele mniej niż powierzchnia Wenus. Co pochłaniało tak ogromne ilości energii i wypromieniowywało je jako ciepło?

Odpowiedź okazała się prosta - olbrzymie ilości pyłu. Jako że umierająca gwiazda miała masę pięćdziesięciu mas Słońca, mogła bez problemu wyemitować wielkie chmury pyłu. Pył i gaz powstałe z dwóch erupcji obiektu zostały uwięzione w otaczających go, wolno rozszerzających się chmurach.

Tak osobliwy przypadek został odkryty po raz pierwszy, choć prawdopodobnie w młodszym wszechświecie występował znacznie powszechniej i właśnie dzięki swej wyjątkowości jest niezwykle ciekawy. Jak powiedział profesor Christopher Kochanek z Uniwersytetu Stanowego w Ohio:

Wydaje nam się, że zewnętrzna chmura musiała być całkowicie nieprzezroczysta, więc pochłonęła całe światło, któremu udało się przedostać przez wewnętrzną chmurę, a następnie zamieniła je na ciepło. Dlatego właśnie supernowa pojawiła się w przeglądzie Spitzera jako gorąca chmura pyłu.
Gwiazda, która wybucha i... kryje się w pyle 3
Wide-field Infrared Explorer

Dr Kozłowski przewiduje, że więcej takich "kryjących się" supernowych możemy wkrótce odkryć dzięki satelicie Wide-field Infrared Explorer (WISE) umieszczonym na orbicie przez amerykańską agencję kosmiczną NASA w grudniu 2009 roku. Ale być może dane nam będzie zaobserwowanie podobnego widowiska w najbliższych dziesięcioleciach. Jak mówi prof. Kochanek:

Jeśli gwiazda Eta Carinae wybuchłaby teraz, wyglądałaby dokładnie jak nasza supernowa.
Gwiazda, która wybucha i... kryje się w pyle 4
Eta Carinae

W 1840 roku gwiazda wyrzuciła wielkie ilości pyłu - to jeden z sygnałów jej umierania. Astronomowie wiedzą zresztą o tym od lat, a potwierdzają to dwa gwałtowne pojaśnienia gwiazdy zaobserwowane w latach 1998-1999. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że Eta po swoim zgonie zmieni się w czarną dziurę.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Umożliwi skok technologiczny? Ten związek ma niezwykłe właściwości
Umożliwi skok technologiczny? Ten związek ma niezwykłe właściwości