Wojna hakerów z wszystkimi stronami i firmami trwa. Oto nowe, celne uderzenie w jednego z gigantów rynku gier wideo. Tym razem wyższość hakerów nad swoimi zabezpieczeniami uznać musiało Electronic Arts. Dane ponad pół miliona graczy Battlefield Heroes zostały wykradzione.
Wojna hakerów z wszystkimi stronami i firmami trwa. Oto nowe, celne uderzenie w jednego z gigantów rynku gier wideo. Tym razem wyższość hakerów nad swoimi zabezpieczeniami uznać musiało Electronic Arts. Dane ponad pół miliona graczy Battlefield Heroes zostały wykradzione.
Do ataku przyznała się grupa LuzlSec. Poprzednie jej ataki miały miejsce na serwerach Sony i Bethesdy, a także gigantów na rynku telekomunikacji - AT&T, multimediów - EMI, filmu i telewizji - NBC. Akcja na serwer EA była wisienką na torcie - po udanym ataku grupa rozwiązała się, zaś w wydanym oświadczeniu stwierdzili, że atakowali i wykradali dane, ponieważ mogli to zrobić.
No cóż, miło,że pokazali brak odpowiednich zabezpieczeń u największych, ale na końcu oświadczenia zaczynają coś ściemniać - twierdzą, że wolność jest najważniejsza (a co, zamykał ich ktoś czy jak?!), a oni są takimi samymi ludźmi jak my. No, miło że wiedzą, jaki jestem i każdy z naszych czytelników też. A co z wykradzionymi danymi? Użytkownikom Battlefield Heroes polecam raczej zmienić loginy i hasła - nigdy nie nie wiadomo...
Źródło: www.looki.de
