Halo: Reach. Jakie jest?
Wczoraj miałem trochę czasu na zapoznanie się z betą Halo: Reach. Graliście już? Jak się wam podobało?
Moje spostrzeżenia znajdziecie w pełnej wiadomości.
Wczoraj miałem trochę czasu na zapoznanie się z betą Halo: Reach. Graliście już? Jak się wam podobało?
Moje spostrzeżenia znajdziecie w pełnej wiadomości.
Co mi się podoba?
Grafika - Halo nigdy nie było grą, która zrywała czapki z głów (może po za kilkoma elementami części pierwszej) i nie pozwalała konkurencji spać, ale w Reach widać postęp. Niewielki, ale po niezbyt pięknym ODST skok jest spory. Bardziej niż multiplayer ciekawi mnie jednak oprawa w trybie dla jednego gracza. Ciekawe jak monumentalne bitwy nas czekają?
Zdolności - maskowanie, jetpack, przyspieszenie, osłona... różne klasy mają różne zdolności. Najbardziej podoba mi się umiejętność rzucania się do przodu Zaelotów. Można szybko podskoczyć do przeciwnika i zasunąć mu z Energy Sworda.
Błędy - podobają mi się bo jest ich niewiele. Jak na betę gra się w to bardzo przyjemnie.
Co mi się nie podoba?
HUD - moim zdaniem mało czytelny. Informacje o ilości amunicji, dostępnej zdolności itp. są za mało widoczne, ukryte gdzieś wysoko w rogach. Nie mówię, że HUD powinien zasłaniać to co dzieje się na ekranie, ale można to było rozwiązać wygodniej.
Brak pojazdów - trochę szkoda, że w becie nie ma żadnych pojazdów. Ciekawe czy na tym polu coś się zmieniło?
Lobby - zarówno przed meczem jak i po jego zakończeniu ciężko połapać się na początku w nawigacji po menu statystyk i opcji.
Modele broni - niektóre zostały niepotrzebnie odświeżone. Na przykład strzelba Neddle jest teraz większa, a jej wygląd czasem ściąga wzrok. Plasma Repeater też jest bardziej masywny, ale zarazem mniej ciekawy. Rozumiem, że to nowa gra i trzeba było odświeżyć uzbrojenie, ale moim zdaniem nie wszędzie wyszło to na dobre.
Ogólnie rzecz biorąc beta nastraja pozytywnie. Błędów jest niewiele, a rozgrywka szybka i wciągająca.