Hellboy 3 musi powstać!
W USA Hellboy: Złota Armia poradził sobie całkiem nieźle, więc teoretycznie droga do kontynuacji stoi otworem. Odtwórca tytułowej roli, Ron Perlman, jest również jak najbardziej za kolejnym sequelem. "Nic jeszcze nie zostało ogłoszone, ale nie zdziwiłbym się, gdyby powstała trzecia część." Nie chodzi tylko o sam sukces filmu, ale o koncepcję głównej postaci, która została rozwinięta w drugiej odsłonie. "Guillermo ma niezwykle wyrazisty pomysł na trzecią część. Po prostu musi powstać."
31.08.2008 14:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W USA Hellboy: Złota Armia poradził sobie całkiem nieźle, więc teoretycznie droga do kontynuacji stoi otworem. Odtwórca tytułowej roli, Ron Perlman, jest również jak najbardziej za kolejnym sequelem. "Nic jeszcze nie zostało ogłoszone, ale nie zdziwiłbym się, gdyby powstała trzecia część." Nie chodzi tylko o sam sukces filmu, ale o koncepcję głównej postaci, która została rozwinięta w drugiej odsłonie. "Guillermo [del Toro - przyp. blog.] ma niezwykle wyrazisty pomysł na trzecią część. Po prostu musi powstać."
"Trzecia część odpowiedziałaby na wiele pytań." - dodaje Perlman - "Byłaby wielka szkoda, gdyby z pomysłów na zamknięcie trylogii nic nie wyszło." Oj, byłaby szkoda, gdyż szczególnie wątek przeznaczenia Hellboya prosi się o rozwiązanie.
Co ciekawe, istnieje też szansa, że Ron Perlman wystąpi w Hobbicie. "Gdy dowiedziałem się, że nie będzie go [del Toro - przyp. blog.] przez cztery lata, bo udaje się do Nowej Zelandii, powiedziałem 'Będzie mi ciebie brakowało, chłopie'. Na to on 'Oh nie, nie będzie!' Nie wiem, co miał na myśli, ale jeśli będzie mnie tam potrzebował, może na mnie liczyć." W Nowej Zelandii powstaje oczywiście ekranizacja Hobbita, ale o tym chyba każdy wie. Ciekawe, w kogo Perlman mógłby się wcielić? Jakieś pomysły?
Foto: Columbia, 20th Century Fox
Źródło: Moviehole