Hipisowski Volkswagen z wojskowym zacięciem
Wariacja na temat "dzieci kwiaty spotkają fanów militariów" to wprawdzie jak łączenie ognia z wodą, ale jednak komuś najwyraźniej się to udało. Efekt jest... dość interesujący.
Wariacja na temat "dzieci kwiaty spotkają fanów militariów" to wprawdzie jak łączenie ognia z wodą, ale jednak komuś najwyraźniej się to udało. Efekt jest... dość interesujący.
Pojazd powstał ze złożenia pojazdu transportowego Studebaker Weasel z 1945 roku z mikrobusem firmy Volkswagen. Jak widać na zdjęciu, układ sterowniczy busa zastąpiono typowym dla pojazdów gąsienicowych.
Silnik o mocy 70 KM teoretycznie powinien zapewniać osiąganie prędkości maksymalnej nieco ponad 55 km/h, co jest raczej mało imponującym wynikiem. Pojazdu raczej nie powinno się również wystawiać na polskie drogi, bo przy zwyczajowej jakości asfaltu w naszym pięknym kraju użytkownik ma jak w banku, że będzie musiał pokrywać koszty jego zniszczenia przez gąsienice.
Jeśli wymienione powyżej zagrożenia Was nie zniechęcają, możecie kupić to dziwactwo tutaj. Sprowadzenie z Kalifornii na własny koszt.
Źródło: Vehicle Liquidation