Historia światła. Od ognia do giętkich paneli OLED

Historia światła. Od ognia do giętkich paneli OLED

Historia światła. Od ognia do giętkich paneli OLED
Szymon Adamus
23.01.2011 08:41

Firma General Electric już nie raz udowodniła, że jej zdaniem przyszłość oświetlenia to OLED. Teraz robi to po raz kolejny w bardzo ciekawej formie. Polecam film, który znajdziecie w pełnej wiadomości.

Firma General Electric już nie raz udowodniła, że jej zdaniem przyszłość oświetlenia to OLED. Teraz robi to po raz kolejny w bardzo ciekawej formie. Polecam film, który znajdziecie w pełnej wiadomości.

Wydaje się, że pojawienie się seryjnie sprzedawanych paneli oświetleniowych GE to tylko kwestia czasu (takie urządzenia zresztą już na rynku są, tylko kosztują majątek). W listopadzie zeszłego roku GE donosiło chociażby o pracach nad udoskonaleniem procesu produkcyjnego oświetlenia OLED z rolki. Póki co takie zabawki są około 15 razy droższe w produkcji niż standardowe rozwiązania. Prace jednak trwają. I to od dawna. GE pracuje nad technologią rool-to-rool printing od roku 2003. W roku 2007 udawało się wyprodukować zaledwie 65% sprawnych egzemplarzy. Reszta miała mniejsze czy większe defekty. Dzisiaj wartość ta podskoczyła już do 90-95 procent.

I oby producent nie odpuszczał, bo wizje ma naprawdę rewelacyjne.

To zresztą niejedyny producent, który stawia na OLED w dziedzinie oświetlenia. Można było już obejrzeć panele tego typu Kodaka czy firmy Osram, która pokazywała równie odważne koncepcje, takie jak na przykład świecąca szyba.

Niestety w roku 2011 jest to nadal tylko wizja przyszłości. Pierwsze lampki OLED można już kupić, ale za cenę jednej można by zaopatrzyć się w tradycyjne świetlówki energooszczędne na następne 20 lat :) Przyjdzie jednak czas, gdy oświetlenie będzie się wieszać na ścianie prawie jak tapetę, a cały sufit będzie można zamienić w jedną wielką lampę.

Źródło: Vimeo

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)